marco Sob Paź 16, 2004 7:42 pm
Program ten istnieje w Polsce już 10 lat (pierwszy odcinek wyemitowano w 1994 r.), a prowadzi go niezmiennie Karol Strasburger. Na początku lubiłem polską "Familiadę", ponieważ podobał mi się sposób prowadzenia pana Karola, a teraz ten rodzinny teleturniej schodzi na psy. Staje się nudny jak flaki z olejem, a pan Strasburger prowadzi go trochę dennie: wydaje mi się za bardzo oficjalny i sztywny, a do takiej audycji potrzebny jest raczej ktoś z talentem showmana, jak np. Krzysztof Ibisz albo Piotr Szwedes. Nie zgodzę się z opinią pana Karola, że każda "Familiada" jest inna i ma swój klimat, a polska jest taka, jaką ją widzimy. Na całym świecie telewizje starają się robić programy zgodnie ze światowymi standardami, idą z duchem czasu, a w naszej edycji non stop zastój. "Familiada" to program licencyjny, zakupiony od Amerykanów przez wiele telewizji na świecie. Wśród nich Polska wypada moim zdaniem najgorzej, choć nie znam statystyk. Dlatego powinni zmienić prowadzącego i scenografię, która - mimo drobnych modyfikacji - wygląda cały czas tak samo.