"olo" napisał(a):
Kiedyś świetna marka, znana poz granicami Polski, później sprzedana Heinekenowi. Z czasem robili coraz gorsze piwo, redukowali załogę, nie podnosili pensji, wolą zainwestować w Żywcu lub Warce. To że ten zakład zamkną było wiadomo od kilku lat. Tylko pytanie dlaczego zamykają skoro zakład przynosi zyski? Czy o zamknięciu tego zakładu decydowała tylko ekonomia?
Oczywiście, że ekonomia. Korporacje to nie rządowe projekty, gdzie decyduje to, która grupa wyborców ma dostać prezent, a która nie. Dlatego Orlen kupił drukowane media, a Poczta Polska ponieważ nie jest rentowna, to zamiast redukować i optymalizować - podwyższyła ceny usług, co skończy się wiadomo jak. To nie jest ekonomia, to doraźny interes polityczny za który płacimy w cenie paliwa i kosztach usług pocztowych.
A korporacje w naszych browarach obecnie nie są potrzebne, bo nasi piwowarzy umieją sami robić piwo bez pomocy Holendra. Ale też gdyby nie te korporacje, to po dzikich latach 90. nie mielibyśmy ani Żywca ani Tyskiego, bo by te marki padły jak tysiące innych.