Leon Zawodowiec, piszesz takie bzdury, że gdyby słowa mogły wypalać oczy, nikt by tego do końca nie doczytał.
DAB+ i wysoka jakość dźwięku? W technologii, która opiera się na (1) stratnej kompresji, (2) stosowanych w praktyce bardzo niskich przepływnościach? Raczysz żartować.
FM, właśnie z uwagi na analogowy charakter, ma tę przewagę jakościową, że pasmo akustyczne przenosi w sposób wierny. Technicznie też nic nie stoi na przeszkodzie, by sygnał do nadajnika dosłać w sposób bezstratny. A przynajmniej w jakości nieosiągalnej dla upakowanych stacjami multipleksów DAB+.
Porównywanie DAB+ do DVB-T to jak porównywanie drezyny do samolotu - demagogia. Dwie zupełnie różne technologie. DVB-T wniósł tyle dobrego, że pozwolił na emisję w wysokiej rozdzielczości. DAB+ przeciwnie - degraduje jakość audio, a dodatkowo utrudnia odbiór mobilny (porównanie z DVB-T staje się o tyle bez sensu, że z telewizorem raczej po mieście nie jeździsz).
DAB+ "pięknie gra" w dużych miastach? W których? Na ogół właśnie w gęstej miejskiej zabudowie DAB+ sprawia największe problemy. Aby się o tym przekonać, często wystarczy odejść z odbiornikiem od okna lub spróbować posłuchać cyfrowego radia w samochodzie. Powodzenia. Problemy sprawiają nawet emisje PR (jest fajny film na YT, gdzie facet jeździ z odbiornikiem po Bydgoszczy). O testowych multipleksach komercyjnych małej mocy już nawet nie wspominam.
FM .? Cóż, zdarza się. Wypada tylko wziąć pod uwagę, że w momencie, gdy na FM słyszysz lekki szum, w DAB+ oznacza to na ogół całkowity zanik sygnału. Albo radio łapie "czkawkę" albo po prostu nie słyszysz nic.
Internet to tylko uzupełnienie? Teraz może tak. Ale za 10 lat raczej mało kto już będzie pamiętać, że radia można słuchać w inny sposób. Tak jak dziś mało kto pamięta, że pisało się kiedyś papierowe listy. Czy warto marnować kasę na wdrażanie podstarzałej technologii, która za jakąś dekadę pójdzie w zapomnienie? Na to niech każdy odpowie sobie sam.