WirtualneMedia.pl

[Adwersarz]

Pytanie: dlaczego ten tekst nie jest oznaczony jako sponsorowany? Przecież tu jest zero bezstronności i stos manipulacji. Przykład: przytoczono wyniki badań dla mediów-sojuszników kochających inaczej. A to już z góry stawia pod wielkim znakiem zapytania (żeby nie powiedzieć: przekreśla) ich rzetelność. Jak zresztą wszystkich badań dla mediów. Dalej: "pary są traktowane przez polskie prawo jak obce osoby, co jest szczególnie krzywdzące w sytuacji ciężkiej choroby, wypadku lub śmierci jednej z nich" - od lat powielana i dementowana manipulacja, które wygodnie dla siebie zapomina o kodeksie cywilnym. Kolejne: panie Hubercie Sobecki, weź pan przeczytaj Ustawę Zasadniczą i akty niższego rzędu, to może przestaniesz pan wygadywać bzdury o utrudnianiu życia rodzinom. Bo w świetle prawa "tęczowe" nimi nie są. A sama akcja - cóż, mamy wolność słowa.

[Max]

Ja mówię NIE

[priorytety]

Ale wiecie, że w obecnej sytuacji geopolityczno-ekonomicznej ten postulat jest w jakiejs 5 kategorii odśnieżania ?

[kolorowy jarek]

Pytanie: dlaczego ten tekst nie jest oznaczony jako sponsorowany? Przecież tu jest zero bezstronności i stos manipulacji. Przykład: przytoczono wyniki badań dla mediów-sojuszników kochających inaczej. A to już z góry stawia pod wielkim znakiem zapytania (żeby nie powiedzieć: przekreśla) ich rzetelność. Jak zresztą wszystkich badań dla mediów. Dalej: "pary są traktowane przez polskie prawo jak obce osoby, co jest szczególnie krzywdzące w sytuacji ciężkiej choroby, wypadku lub śmierci jednej z nich" - od lat powielana i dementowana manipulacja, które wygodnie dla siebie zapomina o kodeksie cywilnym. Kolejne: panie Hubercie Sobecki, weź pan przeczytaj Ustawę Zasadniczą i akty niższego rzędu, to może przestaniesz pan wygadywać bzdury o utrudnianiu życia rodzinom. Bo w świetle prawa "tęczowe" nimi nie są. A sama akcja - cóż, mamy wolność słowa.

bo redakcja nie odpowiada za tresc reklamy i dzieki temu pokazuje srodkowy, nie mowi nie ale tez nie mowi tak

[Woj1]

Standardowa manipulacja. Znikający horyzont. Tak zwane organizacje pozarządowe z miedzianym czołem podają, że w Polsce jest 2 miliony gejów i nadal są traktowane przez media jako źródła wiarygodnych informacji.

[tia]

Ale wiecie, że w obecnej sytuacji geopolityczno-ekonomicznej ten postulat jest w jakiejs 5 kategorii odśnieżania ?

w kazdej sytuacji taki był, dlatego tęczowe pary, wykształcone, płacące duże podatki, wyjeżdżają gdzie indziej. POlska traci duży potencjał, ale cóż...

[Adwersarz adwersarza]

Pytanie: dlaczego ten tekst nie jest oznaczony jako sponsorowany? Przecież tu jest zero bezstronności i stos manipulacji. Przykład: przytoczono wyniki badań dla mediów-sojuszników kochających inaczej. A to już z góry stawia pod wielkim znakiem zapytania (żeby nie powiedzieć: przekreśla) ich rzetelność. Jak zresztą wszystkich badań dla mediów. Dalej: "pary są traktowane przez polskie prawo jak obce osoby, co jest szczególnie krzywdzące w sytuacji ciężkiej choroby, wypadku lub śmierci jednej z nich" - od lat powielana i dementowana manipulacja, które wygodnie dla siebie zapomina o kodeksie cywilnym. Kolejne: panie Hubercie Sobecki, weź pan przeczytaj Ustawę Zasadniczą i akty niższego rzędu, to może przestaniesz pan wygadywać bzdury o utrudnianiu życia rodzinom. Bo w świetle prawa "tęczowe" nimi nie są. A sama akcja - cóż, mamy wolność słowa.

a co ma kodeks cywilny do takich np. podatków od spadku. Proste pytanie - ile zapłaci takiego podatku żona po śmierci męża, a ile zapłaci kobieta po śmierci swojej partnerki, choć mogły razem dorabiać się przez 40 lat? Ja wiem, ale polecam sprawdzić...

[ad absurdum]

Ja mówię NIE

ciekawe, czemu heterycy mają decydować o losie par jednopłciowych. W takim razie ja też jako nieheteronormatywny obywatel płacacy podatki mówię parom mieszanym: NIE!

[eh]

Pytanie: dlaczego ten tekst nie jest oznaczony jako sponsorowany? Przecież tu jest zero bezstronności i stos manipulacji. Przykład: przytoczono wyniki badań dla mediów-sojuszników kochających inaczej. A to już z góry stawia pod wielkim znakiem zapytania (żeby nie powiedzieć: przekreśla) ich rzetelność. Jak zresztą wszystkich badań dla mediów. Dalej: "pary są traktowane przez polskie prawo jak obce osoby, co jest szczególnie krzywdzące w sytuacji ciężkiej choroby, wypadku lub śmierci jednej z nich" - od lat powielana i dementowana manipulacja, które wygodnie dla siebie zapomina o kodeksie cywilnym. Kolejne: panie Hubercie Sobecki, weź pan przeczytaj Ustawę Zasadniczą i akty niższego rzędu, to może przestaniesz pan wygadywać bzdury o utrudnianiu życia rodzinom. Bo w świetle prawa "tęczowe" nimi nie są. A sama akcja - cóż, mamy wolność słowa.

a co ma kodeks cywilny do takich np. podatków od spadku. Proste pytanie - ile zapłaci takiego podatku żona po śmierci męża, a ile zapłaci kobieta po śmierci swojej partnerki, choć mogły razem dorabiać się przez 40 lat? Ja wiem, ale polecam sprawdzić...

niech zadbają o pierś, że się razem dorabiały i razem kupowały. To jest możliwe i legalne. Nawet mogą iść do notariusza i spisać między sobą "małżeńską umowę".

[Michnik]

Parszywa zaraza