WirtualneMedia.pl

[Melissa]

Czy wyróżniał się tym że jest zwykłym pisowcem? A więc kłamanie ma we krwi?

[Jan]

Faktycznie marny dziennikarz, a manager zaden. Za jego czasow wyniki szly do dolu, az w koncu sprzedano wydawnictwo. Przez roznowe kwalifikacyjna nigdy zadnego stolka, by nie zajal. To typ antylidera. Raczej lansiarz, co to nie on... szkoda pieniedzy PPL na takich "wiceprezesow". Dzis potrzeba nam kompetentnych liderow a nie parweniuszy.

[Wik]

Janusz, typowy janusz, nawet na zdjeciu...

[DMS]

Paweł, bardzo kocha swoją córkę i to wszystko co czytam jest niewiarygodne ?!

[K.]

Zabolało go bo mu powiedziała że ma mniejszego niż jej poprzedni i że to poszło po redakcji. Frustrat. Też ma za uszami bo ma jego fotki.

[Zniesmaczona]

Jak zwykle w takich sprawach zawiniły dwie strony a w art Onetu 99 procent to przedstawienie jednej strony.
Nieprzypadkowe jest także pisanie o rzekomej przyjaźni z premierem. Trzeba ten art wziąć jak sąd zarzuty kobiety: z przymrużeniem oka i proszę się dogadać w domu a nie na łamach gazet czy portali. Sytuacja z art ogólnie żenująca

[fh]

Degenerat nie napisał, czy Onet "zmanipulował" jego rynsztokowe esemesy, czy nagrania audio.

[U]

Z redaktora do portów lotniczych - dobre…

[Była dziennikarka]

No właśnie, redaktorzy naczelni, ludzie mediów, szefowie. Teraz opinia publiczna widzi kim są, byli i do czego byli zdolni. Pracowałam w wielu tytułach prasowych. co skończyło się dla mnie wieloletnią terapią i leczeniem farmakologicznym. Nie tylko zresztą dla mnie, ale dla większości wrażliwych dziennikarzy zarządzanych przez tego typu OSOBOWOŚCI. Apeluję do mediów piszących o mediach, nie przymykajcie oczu, gdy wypływają kolejne afery. Dziwnym trafem robicie to w przypadku kolorowych miesięczników

[Asdre]

Był super szefem, bo nie wtrącał się do pracy dziennikarzy. Aha...

[Brejzole]

Wszystko stronnicze i nierzetelne. On z imienia i nazwiska ona pod ochroną choć też dziennikarka i celebrytka co chwilę z innym "aktorem"...

[Jasne jasne]

Strasznie to zmanipulowane... Skoro tak się go bała, to jakim cudem po starciach z jej kolejnymi gachami koleś miał jeszcze kilka razy dostęp do jej telefonu i wszystkie zdjęcia etc...

[fad]

Wszystko stronnicze i nierzetelne. On z imienia i nazwiska ona pod ochroną choć też dziennikarka i celebrytka co chwilę z innym "aktorem"...

A co cię obchodzi, z kim była czy nie była? To on był przez cały czas żonaty. Ona nie.

[seer]

Jaki jest interes publiczny w tym, żeby opisywać z imienia i nazwiska całą tą sprawę. Przecież Siennicki nie pełni żadnej publicznej funkcji np. polityka. I jeszcze podawanie drażliwych danych jak np. próby samobójcze albo leczenie psychiatryczne! Przecież to skandal, nawet jak facet ma za uszami. To są dane wrażliwe. Nie rozumiem po co ten artykuł

Takich konfliktów "rodzinnych" jest tysiące w Polsce.

[hahaha]

I pomyśleć, że takie partyjne bydlę jeszcze niedawno udawało obiektywnego dziennikarza...