Śliniak Pon Sie 08, 2011 12:25 pm
Choć można Rodzinie zastępczej zarzucić propagowanie konserwatywnych, stronniczych poglądów w co niektórych, starszych zwłaszcza odcinkach, to trzeba przyznać serialowi miano kultowego. Poczułem sympatię do każdej postaci ze świata wykreowanego przez scenarzystów, nie sposób nie polubić Alutki, pana Jacka czy też (bezimiennego?) posterunkowego.
Ze smutkiem przyjąłem w zeszłym roku wiadomość o śmierci Gabrieli Kownackiej, odtwórczyni jednej z głównych ról. Pamiętam, że w wielu nowszych odcinkach w ogóle nie występowała, zapewne ze względu na walkę z chorobą.
Rozumiem, że Polsat nie ma zamiaru wskrzesić tegoż serialu? I nie ma co liczyć na nowe odcinki nawet w dalekiej przyszłości?
Choć można Rodzinie zastępczej zarzucić propagowanie konserwatywnych, stronniczych poglądów w co niektórych, starszych zwłaszcza odcinkach, to trzeba przyznać serialowi miano kultowego. Poczułem sympatię do każdej postaci ze świata wykreowanego przez scenarzystów, nie sposób nie polubić Alutki, pana Jacka czy też (bezimiennego?) posterunkowego.
Ze smutkiem przyjąłem w zeszłym roku wiadomość o śmierci Gabrieli Kownackiej, odtwórczyni jednej z głównych ról. Pamiętam, że w wielu nowszych odcinkach w ogóle nie występowała, zapewne ze względu na walkę z chorobą.
Rozumiem, że Polsat nie ma zamiaru wskrzesić tegoż serialu? I nie ma co liczyć na nowe odcinki nawet w dalekiej przyszłości?