WirtualneMedia.pl

[Ad]

Niestety zapewne nic się nie zmieni, bo naiwnych ludzi nie brakuje, a i kolejnych fikcyjnych ekspertów "wyprodukują".

[Piniądz]

Obudzili się. Tego typu reklamy są od lat. Niech się wezmą np. za Microsoft, który np. w Edge (w ramach strony startowej z MSN News) też od lat sprzedaje reklamy, których większość to zwykły scam.

[AREK]

Obudzili się. Tego typu reklamy są od lat. Niech się wezmą np. za Microsoft, który np. w Edge (w ramach strony startowej z MSN News) też od lat sprzedaje reklamy, których większość to zwykły scam.

Dokładnie - wscieka mnie to też niemilosiernie

[JA]

Tu jest błąd w tytule - powinno być "Reklamy specyfików w wątpliwych czasopismach Bauera".

[Someone]

Kurcze ale te bokserki na potencję to ciekawy produkt ;D

[Nick]

Zgodnie z prawem prasowym, wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść reklamy. Mogą sobie wstawiać co chcą (oczywiście nie mogą to być treści np. p.o.r.no.graficzne, rasi.s.t.owskie, etc.) Wydawca przyjmuje reklamy, bo niby dlaczego nie - celem firmy są zyski, a celem handlowców - realizacja budżetu. W telewizji zatrzęsienie suplementów, które leczą wszystkie choroby i dolegliwości świata albo reklamy tuszu do rzęs, który wygląda epicko - tyle, że na doklejonych, sztucznych rzęsach. Nie wspomnę o pewnym znanym aktorze wciskającym garnki... Taki rynek, taka rola marketingu - żeby przekonać potencjalnego nabywcę do zakupu, nawet w nieuczciwy sposób. Nie trzeba tu wybitnych zdolności intelektualnych, żeby wiedzieć, że to ściema. A seniorów należy edukować i pilnować, żeby nie dali się nabrać na magiczne materace i garnki za miliony monet.

[Widz777]

Czego by nie reklamowali to musi być informacja, że to reklama. Musi być nazwa firmy reklamodawcy NIP, KRS, adres podmiotu a nie tylko numer telefonu do kontaktu.
A tak jest mnóstwo wodolejstwa jaki wspaniały specyfik, bez podania składników. I na koniec zdjęcie stockowe specjalisty najlepiej w kitlu.
(Nieważne, że w innej reklamie opisana osoba jest specjalistą od czegoś zupełnie innego.)

[Lilu]

Czego by nie reklamowali to musi być informacja, że to reklama. Musi być nazwa firmy reklamodawcy NIP, KRS, adres podmiotu a nie tylko numer telefonu do kontaktu.
A tak jest mnóstwo wodolejstwa jaki wspaniały specyfik, bez podania składników. I na koniec zdjęcie stockowe specjalisty najlepiej w kitlu.
(Nieważne, że w innej reklamie opisana osoba jest specjalistą od czegoś zupełnie innego.)

Co ty bredzisz? Gdzie niby na innych reklamach prasowych masz NIP, KRS, adres i pełne dane firmy? Na każdym layoucie jest oznaczone, że to reklama, nie ma potrzeby podawania pełnej listy składników (polecam pooglądać reklamy jakichkolwiek innych preparatów medycznych, kosmetyków, etc.). Komentarz w stylu "nie znam się, ale udam, że się znam".

[bon]

Zgodnie z przepisami, nie można odmówić publikacji reklamy, jeśli nie łamie prawa.

[ghjghjghh]

te złote majty na kutanga to można kupić w ilościach hurtowych ?? opyle na jakimś odpuście

[majkro]

te złote majty na kutanga to można kupić w ilościach hurtowych ?? opyle na jakimś odpuście

jak to? ale sam nie chcesz?

[w koncu]

nareszcie sad zajmie się dzialem reklamy b**dela

[Temid]

nareszcie sad zajmie się dzialem reklamy b**dela

sąd? a gdzie tu sąd?

[Czyżyk]

Może niech się lepiej przyjrzą notkom prowym o usługach medycznych, epapierosach itp tego zakazuje prawo, a ciągle u bauera jest....

[klk]

Ha ha ha podaj paragraf znafco Nie ma takiego zapisu w prawie prasowym. Taką notkę dodawano w stopkach redakcyjnych i nie ma ona pokrycia w rzeczywistości. To czary mary żeby się ludzie nie domagali.

Zgodnie z prawem prasowym, wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść reklamy. Mogą sobie wstawiać co chcą (oczywiście nie mogą to być treści np. p.o.r.no.graficzne, rasi.s.t.owskie, etc.) Wydawca przyjmuje reklamy, bo niby dlaczego nie - celem firmy są zyski, a celem handlowców - realizacja budżetu. W telewizji zatrzęsienie suplementów, które leczą wszystkie choroby i dolegliwości świata albo reklamy tuszu do rzęs, który wygląda epicko - tyle, że na doklejonych, sztucznych rzęsach. Nie wspomnę o pewnym znanym aktorze wciskającym garnki... Taki rynek, taka rola marketingu - żeby przekonać potencjalnego nabywcę do zakupu, nawet w nieuczciwy sposób. Nie trzeba tu wybitnych zdolności intelektualnych, żeby wiedzieć, że to ściema. A seniorów należy edukować i pilnować, żeby nie dali się nabrać na magiczne materace i garnki za miliony monet.