"Maciej konserwatywny" napisał(a):
Czy się to komuś podoba czy nie, PiS ma władzę w kraju, wyborcy (wśród których byłem też ja - nie ukrywam tego ) dokonali swojego wyboru w uczciwym głosowaniu. Siłą rzeczy w TVP będzie się dużo mówiło o PiS, bo ta partia podejmuje ważne dla kraju decyzje, a media narodowe muszą propagować polską rację stanu. Ale oczywiście tego nie są w stanie zrozumieć nawiedzeni antyPiSowscy hejterzy, których wśród komentujących na tej stronie niestety nie brakuje...
Ale właśnie chodzi o to, że nikt nie neguje ważności tych wyborów, w pełni szanuję decyzję wyborców, a fakt, że jedne wybory odwróciły naszą scenę polityczną o 180 stopni świadczy tylko o dojrzałości polskiej demokracji, z czego możemy być dumni. Problem polega na tym, że wygrana w demokratycznych wyborach i większość w sejmie nie uprawnia nikogo do robienia co mu się tylko podoba, nadal istnieje prawo, któremu nawet rządzący muszą się podporządkować. Tymczasem przedstawiciele PiSu na każdy zarzut wobec nich odpowiadają, że przecież wygrali w demokratycznych wyborach i to wyborcy dali im większość, bo opowiedzieli się za tą całą ich "dobrą zmianą". Zachowują się jakby nagle zyskali władzę nad całym wszechświatem, a trzeba pamiętać, że są pewne granice, których poprzednie rządy, mniej lub bardziej, ale się trzymały.