Kolejne zwolnienia w Disneyu. Firma stawia na streaming
W poniedziałek Disney rozpoczął kolejną redukcję zatrudnienia na całym świecie. Jak dowiedział się portal deadline.com, zwolnienia obejmą przede wszystkim oddziały Disney Entertainment. Chodzi o pracowników odpowiedzialnych za marketing w produkcji filmowej, kanałach telewizyjnych, a także działy odpowiedzialne za obsadę, reklamę i finanse.

Cięcia w poszczególnych działach mają być porównywalne, aby nie doprowadzić do likwidacji albo wyraźnego osłabienia danego zespołu. Większość osób z Disney Entertainment Television pracuje w Los Angeles. Wśród osób objętych redukcją jest Eric Souliere, wiceprezes ds. castingu w 20th Television, który pracował nad serialem „American Horror Story” Ryana Murphy'ego i „9-1-1”.
Deadline.com informuje, że całkowicie nie zakończy współpracy z koncernem. Ma bowiem odpowiadać za casting spin-offu „9-1-1: Nashville”. Odchodzi też Tony Tompson, wiceprezes ds. rozwoju treści w Hulu Originals, menadżer ds. serieali w ABC Hulu, a także Crystal Holt, wiceprezes ds. serialu w 20th TV.
Czwarta seria zwolnień w ciągu ostatnich miesięcy
Amerykańskie media podają, że to czwarta i największa seria zwolnień w ciągu ostatnich 10 miesięcy. Także poprzednie miały na celu redukcję kosztów w telewizyjnych firmach Disneya. Koncern zamierza skoncentrować się na produkcji na potrzeby streamingu. Bob Iger, który powrócił na stanowisko CEO koncernu zdecydował, że firma musi ograniczyć koszty o 7,5 mld dol. i zlikwidować koło 7 tys. miejsc pracy.
W marcu zwolnienia objęły prawie 200 pracowników m.in ABC News Group i kanałów tematycznych, takich jak FX. W październiku 2024 roku studio ABC Signature wcielono do 20th Television. Połączono też zespoły ABC i Hulu Originals, zajmujące się serialami. 30 osób straciło w pracę. W lipcu zeszłego roku zwolniono 140 osób, w tym 60 z National Geographic.
Rosną przychody Disneya
Disney w kwartale obrotowym zakończonym 29 marca 2025 roku wypracował 23,62 mld dolarów przychodów, o 7 proc. więcej niż przed rokiem. Wyższy wzrost nastąpił w segmencie rozrywki, obejmującym treści niesportowe – o 9 proc. do 10,68 mld dolarów.
Przy czym przychody z telewizji linearnej zmniejszyły się r/r o 13 proc. do 2,42 mld dolarów, z czego w USA i Kanadzie – o 3 proc. do 2,19 mld (zmalały wpływy reklamowe, m.in. w związku z niższą oglądalnością), zaś na pozostałych rynkach – o 55 proc. do 223 mln (głównie wskutek sprzedaży jesienią ub.r. kontrolnego pakietu udziałów Star India).
Za to zysk operacyjny ze stacji linearnych zwiększył się z 752 do 769 mln dolarów, z czego w USA i Kanadzie z 520 do 625 mln (obniżono koszty marketingu i treści, z wyjątkiem tych dotyczących ABC).
Z kolei niesportowe platformy streamingowe Disneya, czyli głównie Disney+ i Hulu, wypracowały w zeszłym kwartale 6,12 mld dolarów wpływów, po wzroście r/r o 8 proc. To efekt wyższych wpływów zarówno z subskrypcji (zwiększyła się liczba klientów, podwyższono ceny), jak też reklam (wyemitowano więcej spotów, zmalały ceny).
29 marca br. Disney+ miał globalnie 126 mln subskrybentów, o 1,4 mln więcej niż trzy miesiące wcześniej. W tym okresie w USA i Kanadze liczba klientów platformy zwiększyła się o 1 mln do 57,8 mln, a na pozostałych rynkach – o 0,4 mln do 68,2 mln.
Dołącz do dyskusji: Kolejne zwolnienia w Disneyu. Firma stawia na streaming