Cóż, niestety ale program The Voice of Poland dyplomatycznie mówiąc obnażył trochę Margaret i ciężko się ją po prostu oglądało. Coś jak zestresowana Britney Spears w X-Factorze USA, ale Britney umiała jednak skleić zdanie. Co prawda wystrzeliwała je z prędkością światła, byleby skończyć, u Margaret z kolei nie wiadomo było o co jej chodzi. Sama później próbowała kpić z tego, że jest mało elokwentna i program ją przygasił. Trzeba niestety mierzyć siły na zamiary. Pisanie teraz, że nie bo TVP jest trochę śmieszne, bo rok temu było to dokładnie takie samo TVP.
Generalnie z sympatią patrzę na jej karierę, ale z nowych "rapowych" i "ambitnych" piosenek może ze 2 wpadają w ucho. Radio tego nie kocha, więc obstawiam, ze zaraz będzie trzeba nagrać coś w starym stylu, żeby rmfy sobie o niej przypomniały

Szkoda, że zrezygnowała z tej pop ścieżki, bo szło jej nieźle i będąc za granicą słyszałem jej utworu w radiach, co nie zdarza się przecież polskim wykonawcom zbyt często. I to była taka fajna Margaret. Bez rapsów i thug lajfu.