Palant Pią Maj 16, 2014 2:18 pm
Pomijając "komenty" typu..."jesteś pan skończony", bo to już dno totalne, kolejny raz wychodzi środowiskowy smród. Jak wy się w tych mediach musicie nienawidzić. Gorzej to już jest tylko w "palestrze" i szpitalu. Ale na bok środowisko, bo tekst jest nie o nim, a o Balawajderze. Nie widzę, żeby facet zrealizował choć jeden projekt komunikacyjny, nie widzę też żeby gdzieś pojawił się jako spokeman, a że szkoli z warsztatu radiowego ? No to kto ma szkolić ? UJ czy inna uczelnia ? Rozmailiście kiedyś z absolwentem dziennikarstwa ? To zabawniejsze niż matura to bzdura. Kończą szkołę i nie są przygotowani do wykonywania zawodu, a taki "kurs doskonalący" to jedyna szansa na rozwój i zdobycie minimalnego doświadczenia, bo przecież praktyki w gazecie, radiu czy TV to nic jak tylko strata czasu. Niech koleś szkoli ile wlezie, bo czy go lubicie czy nie, to braku warsztatu nie sposób mu zarzucić. Poinformował szefa, nic na boku nie realizuje to niech sobie zakłada firmy jakie chce. Jak faktycznie zrobi coś co będzie w sprzeczności z obecnie zajmowanym stanowiskiem to wtedy go "powieście". Teraz chyba trochę za wcześnie, no chyba że oburzenie podszyte jest tylko personalną nienawiścią to na to nie ma lekarstwa.