WirtualneMedia.pl

[Seba]

Czy powiedziała jakaś nieprawdę?
Większość jak nie wszyscy lekarze przyjmują po znajomości gdyż taki pacjent jest "szybszy" w zdiagnozowaniu.
Sam chodzę tak do mojej lekarki w szpitalu, ona sobie w tym czasie robi papiery. Zna mnie na tyle długo że wizyta trwa kilka minut zamiast jakbym poszedł do jej koleżanki min 20.
Podobnie mam prywatnej klinice u znajomego, pytam się tylko w jakich godzinach mogę przyjść i tzak tzak gotowe, od nowego pacjenta potrzebny wywiad ... osoby oczekujące nawet nie zauważają oczekiwania.

[Widz]

Ostracyzm tej Pani powinien być w interesie wszystkich. Kłamie jak z nut, wciska ludziom kit i robi z lekarza zawód publicznego konowała. Gdyby Pani przyjmowała w prywatnym szpitalu, brała za to kasę to bym nic do tego nie miał.

[Ja]

I bardzo dobrze powinni dla przykładu pozbawić prawa do wykonywania zawodu. Przyjmowanie prywatnie za pieniądze, w godzinach pracy w państwowych szpitalach, na państwowym sprzęcie to niestety norma wśród lekarzy. Również na tym z darów WOŚP.

[xtd]

widać że moralności tu nie istnieje i przyzwoitości też nie . ZA to kolesiostwo i propagowanie że za kasę wszystko robić . klakierzy oczywiście zaraz ruszą z obroną sycylijską przez atak .

[JAKUB]

90% lekarzy tak robi. I nagle wielkie larum. Brzydzę się tą hipokryzją

[Paweł]

Nie jest problem to, że przyjmuję znajomych poza kolejnością bo wierzcie mi robi tak 90% lekarzy,osoby które twierdzą że jest inaczej chyba po prostu rzadko miały kontakt ze środowiskiem lekarskim. Problemem jest fakt, że "mama ginekolog" się tym nijako samą pochwaliła... Starczyło siedzieć po prostu cicho. Bo co teraz Izba lekarska czy WUM muszą podjąć interwencję nawet jeśli średnio chcą. Inna sprawa, że MG ma równie wielu wrogów co sympatyków w środowisku lekarskim, ale taka już cena popularności.

[4ap]

Do więzienia i duzy mandat na działalność tego trutnia

[eee tam]

To dopiero początek kariery. Pani zostanie Judymem ginekologii i tej wersji niech się trzyma.

[Ewa]

Bronić bedą jej tylko osoby, które korzystały z jej usług poza kolejnoscią, na przykład taki Lis, która jego partnerka zna się z "mamą"

[Mlotek]

Kiedy podrzędny poseł miał uszkodzoną nogę i przyjechał do niego z kulami profesor z ortopedii to nikomu to nie przeszkadzało.

[Placowy]

Czy powiedziała jakaś nieprawdę?
Większość jak nie wszyscy lekarze przyjmują po znajomości gdyż taki pacjent jest "szybszy" w zdiagnozowaniu.
Sam chodzę tak do mojej lekarki w szpitalu, ona sobie w tym czasie robi papiery. Zna mnie na tyle długo że wizyta trwa kilka minut zamiast jakbym poszedł do jej koleżanki min 20.
Podobnie mam prywatnej klinice u znajomego, pytam się tylko w jakich godzinach mogę przyjść i tzak tzak gotowe, od nowego pacjenta potrzebny wywiad ... osoby oczekujące nawet nie zauważają oczekiwania.

PR uruchomiony? Taki sam wpis zamieszczony pod poprzednim artykułem na ....

[mike]

Zdradziła wielką tajemnicę. Sam mam w rodzinie pediatrę i dermatologa i zawsze byłem przyjmowany poza kolejnością.

[No]

Jeśli przyjmowała poza godzinami pracy dla NFZ i nie rozliczała wizyt z NFZ, to ten nic do tego nie ma. Jeśli korzystała ze sprzętu i pomieszczenia bez zgody właściciela, to ma problem, ale jeśli właściciel się na to zgadza, to sprawy nie ma.

[wiezienie]

Do wiezienia a korzystanie ze sprzetu ktory nie jest jej dla pywatnych korzysci

[mike]

Nie jest problem to, że przyjmuję znajomych poza kolejnością bo wierzcie mi robi tak 90% lekarzy,osoby które twierdzą że jest inaczej chyba po prostu rzadko miały kontakt ze środowiskiem lekarskim.

Dokładnie tak to wygląda. Ja wieczorem do ciotki pediatry dzwoniłem żeby rano mi syna zarejestrowała. Ciotka ok. 8 następnego dnia dzwoniła, żeby być na 11. Reszta rodziców z dziećmi musiała wysiadywać na korytarzu po 3-4 godziny.