Piter Pon Sty 04, 2021 10:01 pm
Od razu mi się skojarzyło z tym "słynnym" kapitanem Costa Concordia Francesco Schettino. To są właśnie te nasze tzw. elyty - politycy, celebryci, aktorzy, którzy świetność mają dawno za sobą, muzycy do kotleta - jednym słowem "kwiat narodu". Hipokryci, oportuniści i egoiści par excellence. I nie wkurza ani nie dziwi mnie ich zachowania, bardziej wkurza mnie, że ten durny naród (obecnie pewnie z 90 kilka procent społeczeństwa) umożliwia im to życie ponad stan, kupuje tą ich chałturę, grafomanię i wypocony zwane sztuką i kulturą wysoką. A jedyne, co ich lewicowi bardowie i autorytety mają do powiedzenia, że to prowokacja. Odwracają kota ogonem - to stara, wyrachowana i skuteczna taktyka ojca komunizmu Włodzimierza Uljanowa - nie ma miejsca na przyznanie się do błędów, tylko jest atak i mydlenie oczu. Owszem, PIS też stosuje podobną taktykę, zresztą którzy politycy nie korzystają dziś z tych bolszewickich trików? Problem polega na tym, że oni uważają się za tych lepszych, bardziej wykształconych i wyrobionych, słowem erudyci i wielkie osobowości, jednak dostrzegają błędy tylko innych, swoje bardzo sprytnie pomijają. Drzazgę w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz. Wyobraźmy sobie, jaki shitstorm zostałby rozpętany, gdyby w aferze tej uczestniczyli tylko prawicowi politycy, celebryci, aktorzy itd.? Pan rzecznik nam miłościwie panujący na pewno nie okazałby się tak bezstronny i powściągliwy.