sammler Śro Cze 08, 2016 9:14 pm
Chciałbym podsunąć pewien pomysł Rzecznikowi Praw Obywatelskich, który ostatnio wpadł na koncept zakazania wydawania prasy przez samorządy lokalne. Każdy chyba wie, że istotnie, te gazetki to z reguły laurki dla lokalnych notabli. Ale skoro żyjemy w państwie, które chce urzeczywistniać idee państwa prawa poddanego porządkowi konstytucyjnemu, który co prawda dopuszcza ograniczenia praw "niższych" w imię praw "wyższych", to zastanowiłbym się, czy nieudowodniona szkodliwość publikacji gazetek samorządowych nie jest jednak niewystarczającym argumentem przeciwko prawu każdego obywatela do informacji i patrzenia władzy na ręce - a tę bym postawił jednak w hierarchii praw nieco wyżej... Co najmniej do czasu, gdy RPO udowodni, że szkodliwość wydawania owych laurek jest istotna... Jak pokazują wyniki wyborów, które jednak stosunkowo często działają jak miotła, ludzie swój rozum mają, mimo "indoktrynacji" przez miejscowych notabli zazdrosnych o własną pozycję.
Ten sam RPO zdaje się natomiast nie widzieć tego, co jest istotą działania firm takich jak Gemius. Otóż istotą działania takich firm jest szpiegowanie użytkowników bez ich wiedzy (o ciasteczkach i ewentualnie "innych technologiach" użytkownik od niedawna musi być informowany, ale nie o tym, że każda jego aktywność może być rejestrowana), a więc planowe naruszanie ich prawa do prywatności bez pytania o zdanie (inaczej niż w przypadku np. badań oglądalności telewizji). Co gorsza, firma ta nie sieje, nie orze a ma, bowiem owi użytkownicy internetu śledzeni są na ich własny koszt - wszak to oni płacą za zwiększony transfer danych związany bezpośrednio z koniecznością pobrania określonych skryptów czy też przekierowania na serwery firmy Gemius. Ufam, że dzielny RPO zajmie się i tym problemem!