Alfa Wto Maj 11, 2010 10:59 am
Bilet do kina - 25 zł - wyjście w dwie osoby już jest 50zł plus popkorn, jakiś napój itd, Dojazd tam i z powrotem, też koszty, wychodzi, że za taką przyjemność trzeba zapłacić stówkę. Niby nie jest to majątek ale za tą cenę mam kablówkę z kanałami HD plus kanały filmowe. Poza tym film na DVD - grosze zwłaszcza że dodają do czego się da, a nowości wcale nie muszę oglądać. Poza tym kina w których są sensowne warunki są tylko w średnich i dużych miastach a siedzenie w małej, zatęchłej i nieogrzewanej salce w środku zimy w jakimś prowincjonalnym kinie to są co prawda niezapomniane wrażenia ale nie o takie przecież chodzi, zwłaszcza że repertuar w tych prowincjonalnych kinach też często jest spóźniony nawet w stosunku do wydania filmu na dvd. Teatr? Tak samo, tylko duże miasta, zresztą większość ludzi nie interesuje się taką formą sztuki bo ich to po prostu nie bawi. Nie mówiąc już o np operze i tego typu przyjemnościach.