"Janek" napisał(a):
"prawnik" napisał(a):
Tadeusz Manteuffel w "Historia powszechnej - Średniowiecze" opisywał zjawiska obserwowane dziś w Polsce.
Są one klasyczne dla feudalizmu - ustroju w którym pan feudalny jest głównym rozdawcą przywilejów - dóbr, ziem, praw do handlu, praw do udziałów w podatkach. W ustroju tym pomniejsi władycy i watażkowie walczą ze sobą zaciekle o resztki zrzucane z pańskiego stołu. Feudał podgrzewa konflikty między paniętami, by zagryzali się wzajemnie, nie zagrażając (faktycznie relatywnie słabej) władzy feudała. Czasem interweniuje osobiście, czerpiąc zysk i przyjemność z rozsądzania sporów lenników, których uprzednio sam poszczuł przeciwko sobie.
Czyli "dziel i rządź"
Poniekąd. Lecz zasada "dziel i rządź" (divide et impera) zazwyczaj rozumiana jest bardziej zewnętrznie: dokonuj podziałów wśród swych zewnętrznych nieprzyjaciół (ludów podbitych przez Rzym), nie pozwalaj im na współpracę, współdziałanie i występuj jako arbiter między nimi.
W zasadzie "dziel i rządź" ten, który dzieli i rządzi ma realną moc - i stanowi spójny wewnętrznie podmiot.
Feudalizm jest skażeniem tej koncepcji - jest to "divide et impera" do wewnątrz.
*uważam, że postęp wcale nie następował liniowo: feudalizm nie dla mnie "wyższą formą ustroju", niż ustrój Cesarstwa Rzymskiego z czasów Trajana. Jest kolejną formą.
IHMO wyjście z impasu ustrojowo gospodarczego po upadku Cesarstwa Rzymskiego trwał około tysiąca lat.