WirtualneMedia.pl

[Dziamdobry]

Jak Kusy mógł takie słowa powiedzieć, kiedy Jarek poszedł na emeryturę by go nie widywać?

[A]

Kawał, pięknej historii Polskiego Radia. To już nie wróci, ale dobrze, że kiedyś mieliśmy okazję słuchać i doświadczać prawdziwego kunsztu dziennikarskiego. Wyrazy współczucia dla rodziny.

[Jacek]

Bardzo przykre wieści. To był dziennikarz, u którego czuło się inteligencję, luz, charakter. Właściwie jeden z symboli Radia Kierowców. Słyszysz „Radio Kierowców”, myślisz: „Aleksander Żyzny”, „Mariusz Gzyl”, „Jarosław Kawecki”. To się nie powtórzy. Spoczywaj w pokoju, Redaktorze.

[Agnieszka]

Jarek to nie tylko "Radio Kierowców". Wcześniej przez długie lata związany ze starym, dobrym Programem III PR.

[Ech]

A mnie się wydaje, że wcześniej pracował też w "Radiokurierze". Czyżbym się myliła...

[gz]

W każdej drogowej sprawie... Niezapomniany głos i zwroty.

[LGOM]

Memento mori... Smutek i żal...

[Do usłyszenia !]

Dzięki i Cześć

[miś społeczny]

Czy Pana Jarka widać na początku słynnego filmu "Olejnik w skupie butelek"?

[Gość X]

Szkoda Pana Jarka.
Był też Marian Przetakiewicz (Leśniewski), Marzenna Lipińska, Maria Furdyna, Paweł Wojewódka, Edyta Poźniak, Agnieszka Drążkiewicz, Witold Banach, Mariusz Pieśniewski, Piotr Osowicz, Mariusz Gzyl.
Zostali m.in. Konrad Choroszucha, był też Kajetan Tłokowski, do tego są jeszcze m.in. Jan Wiewiór, a audycję Kaweckiego przejął Patryk Bedliński. Jest też Monika Gniewaszewska i Ewa Mierzejewska. Jednak obecnie mój ulubiony głos Radia Kierowców to Patryk Bedliński.

[Gość X]

W każdej drogowej sprawie... Niezapomniany głos i zwroty.

Dokładnie: W każdej istotnej drogowej sprawie. Miał też przez pewien czas: O wszystkim co na drodze i w związku z tym na sercu.

[jacek]

znałem go z okresu studiów na Politechnice . . Tak -był związany z radiem od czasów kiedy Radio Kurier prowadził Andrzej Turski i Z?byszek Gieniewski Tam nauczył się rzemiosła . Był też związany z radiem studenckim Akademik przy placu Narutowicza Po wyjeżdzie z Warszawy nasze kontakty się urwały , ale spotkaliśmy się kilkanaście lat temu w Rybniku u mnie w domu . Stąd wiem, że miał dzieci i rodzinę . Jeśli można to składam kondolencje jego najbliższym.
Jacek Mura z akademika

[Tadeusz]

I jak to tak, bez pożegnania, nagle i niespodziewanie ?
Czyli nie przyjedziesz już do mnie do Sieroczyna w Twojej letniej drodze nad morze ? Nie zdzwonię do Ciebie po żart i dystans, nie opowiesz o żubrach demolujących Twoje podwórko

[Tadeusz]

I jak to tak, bez pożegnania, nagle i niespodziewanie ?
Czyli nie przyjedziesz już do mnie do Sieroczyna w Twojej letniej drodze nad morze ? Nie zdzwonię do Ciebie po żart i dystans, nie opowiesz o żubrach demolujących Twoje podwórko. Nie przyjadę do Ciebie, a przecież umawialiśmy się tyle lat. Żegnaj przyjacielu, o jak bardzo jest mnie mniej. Tadeusz

[baca1946]

Nie, wcale się nie mylisz - pracował wspólnie m.in. ze ś.p. Andrzejem Turskim