Kittel odchodzi z 'Rzeczpospolitej'
Po tym jak Dziennik opublikował tekst Bertolda Kittela, w którym wytoczył on ciężkie zarzuty przeciwko niektórym medium, w tym swojej gazecie, dziennikarz żegna się z Rzeczpospolitą.
Co prawda żadne oficjalne decyzje jeszcze nie zapadły, ale redaktor naczelny "Rzeczpospolitej" nie pozostawia wątpliwości. - Myślę, że z Bertoldem Kittelem się rozstaniemy - mówi nam Paweł Lisicki. Jak tłumaczy, Kittel odejść ma z redakcji za porozumieniem stron. Z kolei w "Skanerze politycznym" w TVN24 sam dziennikarz potwierdził, że złożył już wypowiedzenie.
A wszystko przez wpis, który na zamkniętym forum
serwisu społecznościowego Goldenline opublikował Kittel, a który
przytoczył wczoraj "Dziennik". Tekst zaczyna się od refleksji na
temat pracy dziennikarza w "Rzeczpospolitej" jeszcze w latach 90. -
Dla mnie "Rzepa" stała się całym światem, tak jak chyba dla
wszystkich, którzy się w niej znaleźli. - pisze - Zaczęto mówić, że
dziennikarstwo śledcze "Rzepy" jest wzorcem, punktem odniesienia. -
dodaje.
Potem jednak autor zmienia ton i zaczyna pytać: "Dlaczego nie mówimy głośno o wstrzymywaniu materiałów, manipulowaniu, przewalaniu tekstów, o promowaniu uzależnionych miernot? O tym, co czujemy, kiedy mówimy informatorom o ochronie źródeł, o zachowaniu tajemnicy zawodowej w firmie, w której kierownictwo popija aperitify z władzą, a bezpośredni zwierzchnicy płacą raty mafijnym lichwiarzom."
Na końcu czytamy: "Dla mnie i dla wielu ludzi "Rzeczpospolita" była czymś o wiele więcej niż ciągiem 14 liter. Była miejscem, gdzie żywe były ideały redaktora Fikusa, potem Łukasiewicza. Była czymś, co stanowiło wzór niezależnego dziennikarstwa i symbol polskiego dziennikarstwa śledczego. Ktoś kiedyś powiedział, że sława trwa pięć minut. Niesława trwa o wiele dłużej...".
Zdaniem Pawła Lisickiego nie jest jasne, czy Bertold Kittel pisał o całym świecie dziennikarskim, czy także o swojej macierzystej gazecie - On utrzymuje, że pisał ogólnie o dziennikarstwie śledczym i jego problemach, a nie o "Rzeczpospolitej" - tłumaczy nam naczelny tytułu. - Myślę jednak, że posłużył się wyjątkowo niezręcznymi sformułowaniami i że od osoby, która zajmowała i zajmuje w "Rzeczpoposlitej" istotne miejsce, należy oczekiwać zachowania większej ostrożności - podkreśla Lisicki.
Redaktor naczelny "Rzeczpospolitej" uważa, że artykuł w "Dzienniku" to kolejny atak tego tytułu na jego gazetę. - My odpowiadamy krótko. Wydaje się, że najlepszą formułą przekonania do siebie jest pisanie dobrych tekstów, a nie uczestniczenie razem z nimi w takiej bijatyce - mówi Lisicki. (Przeczytaj komentarz naczelnego w dzisiejszej "Rzeczpospolitej")
Sam Kittel, który był gościem "Skanera politycznego" w TVN24
powiedział w programie, że ten tekst to jego prywatne przemyślenia,
które nie powinny być dyskutowane w mediach, ponieważ zostały
opublikowany w zamkniętej grupie dyskusyjnej - Jestem w takiej
sytuacji, jakby ktoś zaufany przyszedł do mnie do domu i wyniósł
stamtąd mój prywatny list do kogoś z rodziny i potem dyskutował go
na szerokim forum - powiedział dziennikarz.
Podkreślił, że stwierdzenia zawarte w jego tekście dotyczą kilku
redakcji. - Doskonale wiemy, jaki podział jest teraz w mediach i że
są takie, które są bardzo ściśle związane z istniejącym rządem, to
są media publiczne, ale także gazety - powiedział Bertold
Kittel.
Dziennikarz potwierdził jednak, że w jego wpisie są fragmenty dotyczące "Rzeczpospolitej". - Pamiętam czasy, kiedy "Rzeczpospolita" była symbolem niezależnego dziennikarstwa śledczego Uważam, że dłużej tak nie jest i jestem jedną z niewielu osób, które mogą o tym powiedzieć głośno - dodał. Podkreślił też, że po zmianie kierownictwa z gazety odeszło mnóstwo zdolnych, młodych ludzi, którzy nie byli w stanie funkcjonować w zespole, którym tam powstał.
Zdaniem Kittela, artykuł w "Dzienniku" jest jednak trochę zmanipulowany - Formułuje on bowiem tezę, która jest krzywdzącą dla "Rzeczpospolitej", mianowicie że na podstawie mojego tekstu można powiedzieć, iż kierownictwo gazety układa się z mafią, a takiego wniosku nie można wyciągnąć - podkreślił.
Bertold Kittel swoją karierę dziennikarką zaczynał w krakowskim oddziale "Gazety Wyborczej". W "Rzeczpospolitej" pracuje od połowy lat 90. Jest cenionym dziennikarzem śledczym, zdobywcą wielu nagród.
Dołącz do dyskusji: Kittel odchodzi z 'Rzeczpospolitej'