Były rzecznik x-kom dyrektorem komunikacji w Ministerstwie Sprawiedliwości. „Wspinaczka na ośmiotysięcznik”

Nie ma w mojej ocenie ani kompetencji ani kwalifikacji do takich stanowisk. W Polsce niestety nadal na modlę lat 90. wystarczy wygolić po bokach zostawić kucyk na czubie i jest się sprawnym, rzutkim menedżerem w oczach niektórych. Szkoda bo to są poważne sprawy, Polska jest nadal zapóźniona a pół dekady to szmat czasu.

Miałkość.

Takich komentarzy to tutaj jeszcze nie widziałem. W sensie tak negatywnych. Z tego co kojarzę to typ nie odszedł, tylko został "odszednięty", gdyż nie dogadywał się z zarządem. Tzn. nie pasowała mu januszerka, pic i faktyczne podejście do klienta i pracowników.

A co do ministerstwa to bez różnicy kim jest namaszczony. Betonu łbem nikt nie skuje.