Córce Tomasza Lisa grożono przez telefon śmiercią

A jak Wojciech Sumliński prawie się nie zabił przez zastraszanie, to nic nie powiecie. Nie popieram tego co spotkało córkę Tomasza Lisa, ale jeszcze niedawno środowisko Tomasza Lisa stosowało podobne praktyki, ba - nawet zabili wielu ludzie np. Jerzego Popiełuszkę i innych.

Czego się nie robi dla reklamy ?

Czego się nie robi dla reklamy ?

Tak, też tak uważam. Ona już z 5-7 lat – bo jeszcze przed maturą przedstawiana była jako współpracownica PS. Jeden tekst na 1200 znaków na dwa lata. No to ja jestem samozwańczym współpracownikiem tego portalu bo wypisuje tu dożo cześciej i zbierając do kupy dużo więcej niż ona przez te lata. Widać było, że nie ma pomysłu na siebie już po tych reklamowanych na całą Polskę przez mamusię w TVNie, spotkaniach obywatelskich. Jedno lub dwa się odbyły.