Szukaj
Newsletter
Joanna Zientarska po 17 latach odchodzi z Antyradia
Joanna Zientarska, dziennikarka od 17 lat związana z Antyradiem, odchodzi ze stacji.
fot. screen Fb
– Asia będzie na antenie do końca przyszłego tygodnia. O wszelkich nowościach będziemy informować na bieżąco – mówi dla Wirtualnemedia.pl Michał Aleksandrowicz z biura prasowego Grupy Eurozet.
Zientarska zapytana przez Wirtualnemedia.pl o dalsze plany odpowiedziała, że na razie planuje odpocząć.
Zientarska z Antyradiem jest związana od 17 lat. Aktualnie wraz z Konradem Czubajem prowadzi pasmo popołudniowe “Odjechani” oraz sobotni program popołudniowy “Rajder w Antyradiu”. Do wiosny 2023 r. współprowadziła w Antyradiu ze swoim ojcem program "Państwo Zientarscy".
Antyradio
Autor:
2025-06-30
polecamy
Polskie Radio ze stratą. Dużo mniej z reklam i abonamentu, 75 proc. przychodów z kasy państwa Koniec multipleksu DAB+. Operatora przejął Emitel Świrski: Chcą opanować KRRiT i zlikwidować TV Trwam, Republikę i wPolsce24 Dziennikarz przerwał wywiad z Grzegorzem Braunem. "Są granice cynizmu" Sądny dzień dla szefa KRRiT. Jest data głosowania nad Trybunałem Stanu „Zakochaj się w polskiej muzyce” hasłem promocyjnym radia Eska 2
najpopularniejsze
.webp)
Gdzie i kiedy oglądać finał Wimbledonu z Igą Świątek?
O co chodzi z blond włosami Roberta Lewandowskiego i innych piłkarzy? Fryzurę zmienił też Cezary Pazura
Sześć miesięcy i koniec. Kolejny program znika z Kanału Zero
Nowy szef platformy biletowej grupy Allegro
Wideo nie jest liderem formatów w mediach informacyjnych. Co wygrywa?
Dołącz do dyskusji: Joanna Zientarska po 17 latach odchodzi z Antyradia
Wyniki spadają z miesiąca na miesiąc, poranek robi dwóch starszych panów, którzy nie wiedzą kiedy przestać, ten dzieciaczyna, który z Zientarską robił program nadaje się co najwyżej do jakiegoś radiowęzła a "Antyradio" to tam zostało już tylko w nazwie.
Ale grunt, że "dyrektor" może się polansować xD
P.S. Bąkiewicz - śmieją się z Ciebie muzycy, popytaj "znajomych" :D
Fijał by na pewno tak nigdy nie powiedział.
(tzn. nie przywitałby się pierwszy z nikim).