KRRiT sprawdza czy w TVP promowano alkoholizm. Chodzi o wywiad z aktorem
Aktor Adam Ferency w programie „Daję słowo. Maciej Orłoś” TVP1 przekonywał, że alkoholizm ma zalety. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji sprawdzi czy nie doszło do złamania prawa. Teresa Brykczyńska, rzecznik prasowy KRRiT informuje Wirtualnemedia.pl, że przewodniczący Maciej Świrski wszczął postępowanie w tej sprawie.

Talk-show „Daję słowo. Maciej Orłoś” zadebiutował jesienią 2024 roku. Prowadzący „Teleexpressu” przeprowadza w nim rozmowy z aktorami, piosenkarzami i innymi artystami. Premierowe odcinki są emitowane w niedziele o 17.35 na antenie TVP1, a powtórki można oglądać w TVP Polonia, TVP Rozrywka czy TVP Kobieta.
Ferency chwalił pracę po alkoholu, a potem nazwał to kłamstwem
Gościem jednego z odcinków był Adam Ferency. Orłoś zapytał aktora, dlaczego tak niechętnie mówi o życiu prywatnym. Ten zauważył, że jest w pewnym sensie osobą publiczną, co ma swoje negatywne strony.
– Ogłosiłem u Kędzierskiego i Wojewódzkiego, że jestem alkoholikiem, ale w odróżnieniu od wielu moich kolegów, pijącym alkoholikiem. To wywołało konsternację. Jak to alkoholik? Ale pijący? Co to znaczy? Ja mówię, tak jak powiedziałem. Wielu alkoholików nie pije i tego się trzymajmy, że to jest lepiej – mówił Ferency.
Orłoś dopytywał rozmówcę dlaczego wybrał gorszą i szkodliwą dla zdrowia drogę. – Dlatego, ze ona mi pomaga. Jestem weselszy, uśmiechnięty, pracowity, bo ja jestem leniwy – stwierdził aktor. Zdaniem prezentera mogłoby się wydawać, że alkohol utrudnia pracę. Ferency postanowił opowiedzieć anegdotę.
– Pewien reżyser X bardzo się złościł na mnie, że piłem podczas zdjęć. Okropnie się złościł W końcu doszło do takiej sytuacji, że skończył się ten film i był bankiet. Ja przyjechałem samochodem. On witał mnie w drzwiach i miał w ręku dwa kieliszki. Powiedział: „Adam, wreszcie mogę zaproponować ci kieliszek wódki”. Ja na to powiedziałem: „Wybacz, ale ja piję tylko w pracy” – mówił gość Orłosia.
Po tych słowach w studiu rozległ się śmiech. Prezenter dopytywał czy obecnie aktor jest w pracy. – Jestem w pracy, jestem trzeźwy. Możemy to sprawdzić, są takie aparatury – zapewniał. Orłoś stwierdził, że nie ma takiej potrzeby, ale przypomniał jego słowa sprzed chwili o alkoholu pomagającym w pracy. – W żadnym stopniu. Na trzeźwo raczej pracuję. To kłamstwo wszystko – dodał Ferency. Potem doszło do zmiany tematu.
– Podpity Ferency w publicznej TV promuje... alkoholizm?? Czy mi się tylko wydaje? – pytał na portalu X (dawny Twitter) Marek Reszuta, zamieszczając fragment programu. Część internautów twierdziło, że nie można kogoś oskarżać o bycie nietrzeźwym na podstawie nagrania. Inni krytykowali poziom programów Telewizji Polskiej.
Bez skarg na program TVP
Teresa Brykczyńska z KRRiT mówi Wirtualnemedia.pl, że na budzący kontrowersje program nie było skarg, ale przewodniczący wszczął postępowanie wyjaśniające. Regulator wystąpi do nadawcy publicznego o nagranie i sprawdzi czy doszło do złamania ustawy o radiofonii i telewizji i ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Wówczas regulator zdecyduje czy przyjąć wyjaśnienia, upomnieć czy ukarać TVP.
Kary za emisję ukrytych przekazów handlowych napojów alkoholowych i złamanie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi są jednymi z najczęściej wymierzanych. W 2024 roku takie grzywny nałożono na Stars.TV (20 tys. zł), Biznes24 (4 tys. zł i 4,1 tys. zł), Republikę (13 tys. zł), Active Family (5 tys. i 6 tys. zł), MF Cash (100 tys. zł), TV Mazowsze (3 tys. zł) i 80 tys. zł, TVP Sport (30 tys. zł).
Czasami nadawcy są karani za zbyt wczesną emisję spotu piwa (to możliwe od godziny do 20 do 6 rano) albo emisję treści, które mogą promować alkohol w czasie chronionym. W 2023 roku szef KRRiT nałożył na Power TV 30 tys. zł kary za emisję przed godziną 20 teledysku disco-polo, w którym młodzi i atrakcyjni ludzie spożywają alkohol.
Dołącz do dyskusji: KRRiT sprawdza czy w TVP promowano alkoholizm. Chodzi o wywiad z aktorem