Kurski o wiośnie w TVP: najbogatsza ramówka w mojej kadencji, odmładzamy widza i porządkujemy pasma
- Wiosenna ramówka jest najbogatszą ramówką za mojej kadencji, ponieważ kontynuuje wszystko to, co jest dobre i dokłada w każdym segmencie coś nowego - tłumaczy portalowi Wirtualnemedia.pl Jacek Kurski, prezes TVP. Jednocześnie nie ujawnia, ile pieniędzy Telewizja Polska przeznaczyła na wiosenną ramówkę.
Wiosenna ramówka Telewizji Polskiej startuje w tym tygodniu: w poniedziałek o godz. 20.15 widzowie TVP1 obejrzą premierowy odcinek codziennego programu interwencyjnego „Alarm!”, który poprowadzą Jacek Łęski i Agnieszka Świdzińska. Dwójka pokaże nowy serial obyczajowy „Za marzenia” z Mają Bohosiewicz i Anną Karczmarczyk w rolach głównych.
- Wiosenna ramówka jest najbogatszą ramówką za mojej kadencji, ponieważ kontynuuje wszystko to, co dobre i dokłada w każdym segmencie coś nowego - tłumaczy portalowi Wirtualnemedia.pl Jacek Kurski, prezes TVP.
- Istota tej ramówki polega też na porządkowaniu. Ludzie muszą wiedzieć, że od 8.00 do 11.00 jest „Pytanie na śniadanie”, a jak jest 16.00 to w Dwójce dajemy teleturnieje, czyli powtórkowa „Familiada” i premierowe „Koło fortuny”. Następnie przerzucamy widza do TVP1 na półgodzinne „petardy”, czyli „Teleexpress”, „Jaka to melodia?”, „Korona królów”, „Jeden z dziesięciu” i „Wiadomości” - dodaje Kurski.
Wśród nowości TVP1 znalazły się m.in. telenowela „Leśniczówka” i poruszający kryminalne tematy „Magazyn kryminalny 997”. Widzowie zobaczą również cykle „Ocaleni”, „Od Opola do Opola” i „Spotkanie ze Świętym”. W wiosennej ramówce TVP2 zadebiutują seriale „Trzecia połowa” i „La La Poland”. Na antenie stacji pojawią się również rozrywkowe programy „Big Music Quiz” i „Ludzik, czyli One Man Show”, a także misyjna produkcja „Zakupy pod kontrolą”.
Jako najważniejsze kontynuacje prezes Kurski wskazuje „M jak miłość”, „Barwy szczęścia”, „Na sygnale”, „O mnie się nie martw”, „Na dobre i na złe” czy „Rodzinkę.pl”. Nowym serialem w TVP2 w poniedziałkowe wieczory o godz. 21.35 będzie 13-odcinkowa produkcja „Za marzenia”.
- Dorzucamy ten serial, aby wycisnąć z tego pasma serialowego wszystko, co się da. Nie chcemy łatwo oddawać 6-milionowej widowni „M jak miłość”, ale zaproponujemy coś dla kobiet i młodzieży, czyli dla grupy, o którą szczególnie walczymy - wyjaśnia Kurski. - Mam nadzieję, że ten nowy, eksperymentalny i bardzo ciekawy format zdobędzie serca widowni - dodaje.
Aktorzy z „Ucha prezesa” i „SNL Polska” grają w serialach TVP. Jacek Kurski: wszyscy są mile widziani
We wtorki o godz. 21.35 (od 27 lutego) Jedynka będzie pokazywać serial „Pensjonat nad rozlewiskiem” z Joanną Brodzik w roli głównej. Jest to kolejna odsłona produkcji o Małgorzacie, która przenosi całe swoje życie na Mazury, ale każdy poprzedni sezon widzowie TVP1 oglądali w niedzielne wieczory. Pierwowzorem była powieść Małgorzaty Kalicińskiej.
- Produkcja z Joanną Brodzik w zamyśle także ma przejąć widownię (serialu „M jak miłość” z TVP2 - red.). To skomplikowane, ale trudno aby serial, który kojarzy się z Jedynką przenosić do Dwójki. Najłatwiej byłoby przerzucić „Magazyn Ekspresu Reporterów” do TVP1, a „Pensjonat” - do TVP2 - wyjaśnia nam Jacek Kurski.
Taki zabieg został już zastosowany w przypadku teleturnieju „Jeden z dziesięciu” - program przeniesiono w styczniu do TVP1 aby umocnić pasmo przed „Wiadomościami”. Zmiana przyniosła spodziewane efekty: po trzech tygodniach emisji w TVP1 teleturniej śledziło średnio 2,67 mln osób, tzn., że program zyskał w porównaniu do odcinków pokazywanych w TVP2 aż 520 tys. widzów. Ponadto „Jeden z dziesięciu” pomaga emitowanej wcześniej „Koronie królów”, która zyskała widzów po wprowadzeniu teleturnieju do ramówki Jedynki.
- W tamtym przypadku to było dla mnie oczywiste. Co prawda miałem przeciwko sobie całą telewizję, ale czułem, że mam rację: to jest teleturniej Jedynkowy, taki misyjny, konserwatywny format. Ale „Pensjonat nad rozlewiskiem” jest serialem związanym z TVP1 i tam powinien pozostać. Przejście widzów „M jak miłość” z Dwójki do Jedynki na „Pensjonat” będzie zabiegiem bardzo trudnym - podkreśla prezes TVP.
Kurski nie ukrywa, że celem wprowadzenia wiosną tak bogatej ramówki jest próba przyciągnięcia młodszego widza i odbudowy grupy komercyjnej (w wieku 16-49), która jest szczególnie atrakcyjna dla reklamodawców. - Bardzo szanujemy widownię, którą mamy, ale oczywiście chcemy ją odmłodzić i podjąć rywalizację. Z tą młodzieżą nie jest źle, wiemy, że Nielsen zaniża wyniki - zaznacza jednak Jacek Kurski.
Jednocześnie Jacek Kurski nie ujawnia, ile pieniędzy Telewizja Polska przeznaczyła na wiosenną ramówkę.
Newsletter



Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu
Całodobowy kanał poświęcony Smerfom już nadaje po polsku
Dołącz do dyskusji: Kurski o wiośnie w TVP: najbogatsza ramówka w mojej kadencji, odmładzamy widza i porządkujemy pasma
Taaa, najłatwiejsza wymówka. To dopiero teraz się obudziliście i chcecie walczyć o młodego widza? :D