MAiC: zarzuty PIKE ws. kampanii o cyfryzacji bezpodstawne i spóźnione
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji nie podziela zastrzeżeń Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej dotyczących kampanii informującej o starcie naziemnej telewizji cyfrowej. Przy czym nowy spot został wycofany z emisji, bo pokazuje żartobliwie trąbę powietrzną.
W ubiegłym tygodniu Polska Izba Komunikacji Elektronicznej pisma z zastrzeżeniami na temat kampanii informującej o naziemnej telewizji cyfrowej skierowała zarówno do Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji (które zleciło przygotowanie i przeprowadzenie tej akcji), jak też premiera Donalda Tuska, ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bogdana Zdrojewskiego oraz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Zdaniem PIKE kampania jest nierzetelna w podkreślaniu, że po wyłączeniu sygnału analogowego telewizję będzie można oglądać tylko poprzez naziemną emisję cyfrową, tymczasem dalej będzie to możliwe poprzez sieci kablowe i platformy cyfrowe. Zdaniem organizacji akcja wzywa wręcz do przełączenia się na bezpłatną naziemną telewizję cyfrową, w efekcie nie tyle informując o jej starcie, co ją promując (przeczytaj więcej o tych zarzutach).
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji nie zgadza się z tymi zastrzeżeniami. W opinii resortu kampania wyraźnie podkreśla, że cyfryzacja dotyczy telewizji naziemnej, a nie satelitarnej. - Zaskoczeniem dla nas jest fakt, że chociaż spoty są nadawane od połowy lipca ubiegłego roku, PIKE teraz dopiero zauważa rzekome nieprawidłowości dotyczące przekazywanych w nich treści. Do czasu wystąpienia Izby nikt nie podnosił tego problemu - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Artur Koziołek, rzecznik prasowy ministerstwa.
MAiC zaznacza, że w spotach prezentowane są podstawowe informacje o naziemnej telewizji cyfrowej, ponieważ filmiki trwają tylko po 30 sekund. Natomiast 3-minutowe audycje zawierają już więcej szczegółów, m.in. jak dostosować odbiornik do odbioru nowego sygnału i kiedy nadawanie analogowe będzie wyłączane w poszczególnych częściach kraju. Ministerstwo zauważa, że dzięki infolinii telefonicznej i stronie internetowej cyfryzacja.gov.pl każdy, kto ma wątpliwości, czy jest przygotowany do przejścia na cyfrową telewizję naziemną, może zadawać pytania i uzyskać dokładne wyjaśnienia.
Resort nie zgadza się też z zarzutem PIKE, że kampania błędnie informuje, że naziemna telewizja cyfrowa jest bezpłatna. Zdaniem ministerstwa chodzi o darmowość w sensie niepobierania opłat za odbiór oferty programowej, w przeciwieństwie do operatorów płatnych telewizji, np. kablowych czy satelitarnych.
Jednocześnie Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji w ubiegłym tygodniu poprosiło główne stacje o wstrzymanie emisji ostatniego spotu informującego o naziemnej telewizji cyfrowej. Filmik pokazuje bowiem prognozę pogody, w której mowa o niesamowite zjawiskach atmosferycznych przewidzianych przez Nostradamusa, a jednym z nich okazuje się trąba powietrzna (obejrzyj ten spot). Taki przekaz brzmiał dość niefortunnie w kontekście informacji o trąbie powietrznej, która w poprzedni weekend przeszła nad Pomorzem. Zwłaszcza że np. w poprzednią niedzielę spot pokazano w TVP 1 tuż przed głównym wydaniem „Wiadomości”, w którym pierwsza informacja dotyczyła trąby powietrznej na Pomorzu. Rzecznik MAiC-u podkreśla, że filmik został zatwierdzony do emisji na początku lipca, czyli jeszcze przed załamaniem pogody. W obliczu dramatycznych wydarzeń pogodowych na Pomorzu resort poprosił nadawców, żeby zamiast ostatniego spotu pokazywali któryś z wcześniejszych ośmiu przygotowanych do kampanii o cyfryzacji telewizji.

Newsletter






Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu
Całodobowy kanał poświęcony Smerfom już nadaje po polsku 



Dołącz do dyskusji: MAiC: zarzuty PIKE ws. kampanii o cyfryzacji bezpodstawne i spóźnione