Nie żyje Ozzy Osbourne. Sukcesy święcił nie tylko w muzyce
W wieku 76 lat zmarł Ozzy Osbourne, jeden z najważniejszych wokalistów heavy metalowych, członek grupy Black Sabbath. W swojej karierze przez kilka lat miał epizod telewizyjny: z rodziną występował w reality show.

O śmierci Ozzy Osbourne’a poinformowała jego rodzina we wtorek wieczorem. Zaznaczono, że muzyk zmarł tego dnia rano, będąc „rodziną i otoczony miłością”.
Osbourne przez lata cierpiał na chorobę Parkinsona.
Ozzy Osbourne w Black Sabbath i solowo
Ozzy Osbourne pod koniec lat 60. razem z trójką kolegów złożyli zespół Black Sabbath, w którym Osbourne był wokalistą. Debiutancki album Black Sabbath został wydany w 1970 r. Prezentując surową i ciężką odmianę rocka, został uznany przez krytyków za kamień węgielny gatunku heavy metal. W tym samym roku zespół wydał płytę "Paranoid", która była wielkim sukcesem po obu stronach Atlantyku.
Dziewięć lat później, po pięciu nagranych płytach, uzależniony od alkoholu i narkotyków Osbourne został wyrzucony z zespołu, a jego miejsce zajął Ronnie James Dio. Wokalista ostatecznie powrócił do grupy w 2013 r., wydając album „13”, który znalazł się na szczycie list przebojów w USA i Wielkiej Brytanii. Niedługo potem Black Sabbath wyruszył w trasę, grając swój ostatni koncert w Birmingham 4 lutego 2017 r.
Po odejściu z Black Sabbath Osbourne rozpoczął karierę solową i to od razu z dużym sukcesem - album „Blizzard of Ozz” w USA pokrył się pięciokrotną platyną. W sumie wydał on 11 albumów studyjnych, z których ostatni to „Ordinary Man” w 2020 r. Na płycie tej pojawili się młodzi raperzy Post Malone i Travis Scott, a także gościnnie Elton John.
Artysta był wielokrotnie nagradzany – nominowany dwanaście razy w konkursie Grammy zdobył pięć nagród. Otrzymał także inne wyróżnienia, m.in. nagrodę Godlike Genius magazynu „NME” i Living Legend magazynu „Classic Rock”. Ma swoją gwiazdę w Alei Sław w Hollywood, a także drugą na Broad Street w Birmingham.
Black Sabbath pożegnali się z fanami
Pożegnalny koncert Black Sabbath odbył się zaledwie dwa tygodnie temu, 5 lipca, w Birmingham, rodzinnym mieście Osbourne’a. W koncercie zagrały też takie zespoły jak Metallica, Slayer, Pantera, Tool i Guns N’ Roses.
Osbourne nie krył wzruszenia, mówiąc do swoich fanów: „Nie macie pojęcia, co czuję – dziękuję wam z całego serca”.
Ozzy Osbourne z rodziną w reality show
Dwie dekady temu dodatkową popularność Ozzy Osbourne’owi przyniósł też reality show „Osbourne’owie” w MTV. Muzyk występował tam ze swoją żoną Sharon oraz dziećmi Jackiem i Kelly. Show miał cztery sezony, premierowe odcinki emitowano od marca 2002 do marca 2005 roku, były wówczas największym hitem stacji.
Ozzy Osbourne był przez lata jedną z ikon muzyki heavy metalowej i całej popkultury.
Piotr Metz: Ozzy był znakomitym przykładem prawdziwej gwiazdy rocka
– Gdybyśmy mieli komuś pokazać, czym jest prawdziwa gwiazda rocka, to Ozzy byłby znakomitym przykładem – powiedział radiowy dziennikarz muzyczny Piotr Metz. Ozzy Osbourne założyciel zespołu Black Sabbath, zmarł we wtorek w wieku 76 lat.
Metz podkreślił, że Ozzy Osbourne był człowiekiem, który żył rock'n'rollem. – Całe jego życie, to był taki akademicki, ikoniczny rock'n'roll - ocenił dziennikarz. Zwrócił uwagę na rozgłos, jaki uzyskał zespół Ozzy’ego Black Sabbath.
– Zespoły z początku lat 70., które startowały wtedy, kiedy Black Sabbath, są albo trochę zapomniane, albo wydają się być bardzo umiejscowione w tamtej epoce. Black Sabbath to jest jeden z niewielu zespołów, nie wiem, czy nie jedyny, który przetrwał bez żadnej skazy na swoim wizerunku do samego końca – wyjaśnił.
Metz podkreślił, że Black Sabbath to unikatowy przykład zespołu, który potrafił przetrwać przez ponad pół wieku. – To wszystko jest tak samo aktualne dziś, jak było aktualne na początku lat 70. To jest największa zasługa Ozzy'ego i jego kolegów, że udało im się nigdy nie zostać dinozaurami rocka, tylko zawsze tymi, którzy byli tego rocka ikonami – zaznaczył.
Piotr Metz wspomniał epizod, który miał miejsce w czasie wyjazdu Budki Suflera na nagrania do Los Angles. W tym czasie miał odbyć się duet Krzysztofa Cugowskiego z Ozzym Osbournem. Do tego przełomowego muzycznego wydarzenia nie doszło z przyczyn logistyczno-organizacyjnych.
– Przez następne lata wszyscy tego bardzo żałowali, a teraz to już pewnie w ogóle wydaje się to być czymś nieprawdopodobnym, a było bardzo blisko, tam byłby taki przepiękny polski epizod tej historii – powiedział Piotr Metz.
Dołącz do dyskusji: Nie żyje Ozzy Osbourne. Sukcesy święcił nie tylko w muzyce