Orlando Bloom o filmie "Hobbit: Pustkowie Smauga": bałem się o brak elfickiej świeżości
W wywiadzie dla magazynu "Empire" aktor Orlando Bloom ujawnił, że podczas pracy na planie superprodukcji "Hobbit: Pustkowie Smauga" bał się, że brakuje mu już "elfickiej świeżości" sprzed lat.
Brytyjczyk jest znany z roli Legolasa w ekranizacji trylogii "Władca pierścieni". Mimo, że grana przez niego postać nie pojawia się w książkowej wersji tolkienowskiego "Hobbita", to reżyser Peter Jackson, po prawie dziesięciu latach przerwy, zdecydował się znów powierzyć mu rolę wojowniczego elfa.
- Byłem zaniepokojony, czy wciąż mam lekki elficki chód - mówi Orlando Bloom. - Zakładałem perukę, kostium i buty, był to rodzaj małego rytuału. Szczerze mówiąc, nie było mi łatwo. Myślałem sobie: "Wyląduję, czy przewrócę się i skręcę kostkę?".
Oprócz powracającego po latach Blooma, w drugiej części ekranizacji "Hobbita" pojawia się dwoje innych elfów z Mrocznej Puszczy - Evangeline Lilly (Tauriel) i Lee Pace (król Thranduil).
"Hobbit: Pustkowie Smauga" zadebiutuje w polskich kinach 27 grudnia 2013 roku.

Newsletter






Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu 


Dołącz do dyskusji: Orlando Bloom o filmie "Hobbit: Pustkowie Smauga": bałem się o brak elfickiej świeżości