Polskie Radio chce zastrzec nazwy ponad 30 audycji Trójki. Mann: niech rozważą zastrzeżenie mojego wizerunku
Polskie Radio wystąpiło do Urzędu Patentowego, by zastrzec tytuły kilkudziesięciu audycji nadawanych na różnych antenach, w tym ponad 30 audycji Trójki. Chodzi m.in. o nazwy „Serwis Trójki”, „Trzy kwadranse Jazzu” czy „Myślidziecka 357”. - Nie planowaliśmy wykorzystywania nazw trójkowych audycji, nie ma obaw - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Kuba Strzyczkowski.
Spółka wystąpiła o zastrzeżenie takich znaków towarowych jak „Trzy kwadranse Jazzu”, „Markomania”, „AnagrammarganA”, „Trójka Żąda Debiutów”, „Serwis Trójki”, „Trójkowo Rockowo”, „Trójka Budzi”, „Raport o stanie świata”, „Trójkowo Filmowo”, „Muzyczna poczta UKF”, „Świąteczna poczta UKF”, „Trzy wymiary gitary” czy „Strefa Rock’n’Rolla wolna od Angola”. Ale również nazw audycji dziennikarzy Radia Nowy Świat - Wojciecha Manna („Manniak po ciemku”) i Jana Młynarskiego („Dancing, salon, ulica”) a także nazw nawiązujących do startującej w grudniu rozgłośni Radio 357 („Klub 357”, „Club 357”, „Klub 3/5/7” itd.).
„Spółka zastrzega znaki, których jest właścicielem”
W informacji nadesłanej nam przez nadawcę czytamy, że tytuły audycji, o których zastrzeżenie wnioskuje obecnie Polskie Radio „nie są w jakimkolwiek stopniu własnością osób prowadzących te audycje”.
- Wszystkie te tytuły już dziś należą do Polskiego Radia S.A., a ich zastrzeżenie w Urzędzie Patentowym jako znaków towarowych jest przejawem dbałości o interes nadawcy publicznego i ma na celu zabezpieczenie Polskiego Radia S.A. przed szeroko pojętymi nieuczciwymi praktykami rynkowymi - czytamy w komunikacie podpisanym przez Monikę Kuś z biura zarządu PR.
- W przeważającej liczbie przypadków tytuły te zostały zaproponowane przez Polskie Radio S.A. lub osoby działające w jego imieniu, a kojarzone z nimi osoby są jedynie redaktorami prowadzącymi - dodano.
Nadawca przekonuje: - Niejednokrotnie miały miejsce sytuacje, gdy konkretne audycje były prowadzone w zastępstwie przez innych redaktorów. Wychodząc z błędnego założenia o przynależności tytułu do redaktora prowadzącego, nie byłoby to przecież możliwe. Co więcej nawet w sytuacji gdy tytuł audycji faktycznie został zaproponowany przez redaktora prowadzącego, to Polskie Radio S.A. na mocy zawartych umów nabywało nie tylko autorskie prawa majątkowe i prawa pokrewne do takiego dzieła, ale jednocześnie w ramach wypłacanego honorarium uzyskiwało wprost zgodę dziennikarza na rejestrację tytułów dostarczonych dzieł jako znaków towarowych stanowiących własność Polskiego Radia S.A. Reasumując Spółka występuje wyłącznie o zastrzeżenie tych znaków towarowych, których jest właścicielem.
Mann: niech rozważą zastrzeżenie mojego wizerunku
W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Wojciech Mann komentuje: - Jeżeli Polskie Radio chce tak bardzo stać się właścicielem mojego tytułu („Manniak po ciemku”), to niech nie zapomną o zastrzeżeniu zarówno wersji z jednym „n”, jak i z dwoma „n”.
- Jednocześnie informuję, że jestem w stanie wymyślić jeszcze parę innych tytułów do moich audycji, więc Polskie Radio musi rozważyć zastrzeżenie sobie praw do mojego wizerunku, życiorysu i ewentualnie rodziny - dodaje.
Kuba Strzyczkowski natomiast przekonuje, że w Radiu 357 nie było planów wykorzystywania nazw audycji z Trójki, stąd ruch Polskiego Radia wydaje się zbyteczny.
- Wypada jednak podziękować zarządowi za dobrą reklamę. Problem jednak polega na tym, że radio tworzy człowiek - jego sposób narracji, sposób opowiadania o świecie. Tytuł audycji jest wyłącznie etykietą formy, którą wypełnia prowadzący. I owszem, mógłbym założyć koszulkę Maradony, ale zapewniam, że dzięki temu nie będę grał jak Maradona. Żeby zakończyć bon motem: „nie pomogą adidasy, żeby z klasy przejść do klasy” - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl.
Również Tomasz Michniewicz przekonuje, że działania Polskiego Radia nie dotyczą nas w żaden sposób powstającej rozgłośni.
- Mamy sporo nowych pomysłów. Kuba Strzyczkowski swoją audycję nazwał „Co Państwo na to?”, Marek Niedźwiecki - „Zakamarki”. Niektóre tytuły wymyślą zresztą nasi patroni, np. na moją audycję o globalizacji, turystyce i sprawach międzynarodowych, która wcześniej nosiła dość banalny tytuł "Reszta świata". Radio tworzą ludzie, a nie tytuły audycji, a ci są teraz w Radiu 357 - podsumowuje w rozmowie z nami Michniewicz.
Niedźwiecki da sobie radę
Kilka dni temu informowaliśmy, że Polskie Radio złożyło też wniosek o zastrzeżenie nazwy audycji „Muzyka Ciszy” prowadzonej niegdyś przez Marka Niedźwieckiego. Po zakończeniu procedur dziennikarz nie będzie mógł używać tej nazwy, nawet w trakcie okazjonalnych audycji. - Poradzę sobie bez tego - zapewnia w rozmowie z nami Niedźwiecki.
Radio 357 ma zacząć nadawanie w połowie grudnia. Jest już wybrana siedziba, trwa przygotowywanie studia. W ubiegłym tygodniu ujawniono pierwsze elementy ramówki: W dni powszednie poranki należeć mają do Marcina Łukawskiego, w piątki pojawi się popołudniowy program prowadzonego przez Kubę Strzyczkowskiego, a w soboty cykliczna audycja Marka Niedźwieckiego.
Polskie Radio w 2019 roku osiągnęło 10,44 mln zł straty netto w porównaniu do 15,3 mln zysku netto w roku poprzednim. Kadra kierownicza wyższego szczebla zarabiała średnio miesięcznie 15,9 tys. zł brutto, a dziennikarze - 10,3 tys. zł brutto.

Newsletter







Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu
Całodobowy kanał poświęcony Smerfom już nadaje po polsku 



Dołącz do dyskusji: Polskie Radio chce zastrzec nazwy ponad 30 audycji Trójki. Mann: niech rozważą zastrzeżenie mojego wizerunku
Część tych tytułów jest bardzo ogólna, więc zastrzeżenie nazwy np z cyframi 3 5 7 nie powinno mieć miejsca.