Tak hakerzy wyłudzają pieniądze od Polaków. Najskuteczniej „na BLIK”
W tym roku z co najmniej jedną metodą wyłudzeń pieniędzy z wykorzystaniem socjotechniki miało styczność 37 proc. badanych - o 5 pkt. proc. więcej niż w 2022 r. - podało we wtorek Biuro Informacji Kredytowej. Najpopularniejsza metoda hakerska to oszustwo "na BLIK".
Jak wynika z opublikowanego we wtorek badania Biura Informacji Kredytowej (BIK), najbardziej popularnymi metodami wyłudzania danych w 2024 r. są manipulacje i socjotechniki z wykorzystaniem sztucznej inteligencji. W tym roku z co najmniej jedną z metod wyłudzeń z wykorzystaniem socjotechniki miało styczność 37 proc. osób. "Odsetek ten regularnie rośnie – wzrósł o 5 pkt. proc. od 2022 roku, a w stosunku do 2023 roku o 1 pkt proc." - wskazano.
W czołówce najpopularniejszych metod hakerskich znalazło się podanie swojego nr. PESEL w celach autoryzacji (29 proc.), potwierdzenie nieznanej transakcji i przekierowanie w efekcie do rzekomego działu bezpieczeństwa banku (27 proc.) oraz prośba o przelanie lub wypłatę pieniędzy (26 proc.). Na następnych pozycjach znalazło się: podanie loginu i hasła do bankowości elektronicznej (22 proc.), zainstalowanie programu na komputerze do autoryzacji zdalnej (17 proc.) oraz zadzwonienie pod wskazany numer telefonu (16 proc.).
Wyłudzanie numeru PESEL i przelewu - tak działają hakerzy
Autorzy badania zwrócili uwagę, że najskuteczniejszą metodą hakerską w celu wyłudzenia pieniędzy jest oszustwo "na BLIK", które 23 proc. badanych wskazało jako skuteczną metodę. Z badania wynika ponadto, że oszuści wyraźnie zintensyfikowali również ataki "na PIT" - 22 proc. badanych potwierdziło skuteczność tej metody.
"Taki scenariusz włamania na rachunki bankowe polega na podszywaniu się złodziei za pracowników urzędów skarbowych. Rzekomy przedstawiciel urzędu skarbowego dzwoni do klienta z informacją o nieprawidłowościach w zeznaniu podatkowym. Sugeruje mu kliknięcie w przesłany link i uzupełnienie brakujących danych" - wskazano.
CZYTAJ TEŻ: Polska na cyberwojnie. Rozbito grupę dywersantów
Dodano, że oszuści stosują też wyłudzenia pod pretekstem zbiórek na cel charytatywny (20 proc.); na podobną skalę przestępcy nadal podszywają się za policjanta, wnuczka czy znaną osobę.
Cytowany w informacji dyrektor bezpieczeństwa w Grupie BIK Andrzej Karpiński zwrócił uwagę, że przestępcy coraz częściej wykorzystują reklamy wykupione w legalnych źródłach internetowych, by np. pod pretekstem okazji inwestycyjnych wyłudzać od użytkowników pieniądze lub dane. "Jest to obecnie bardzo poważnym problemem, z którym trudno walczyć. Zwykle zanim takie treści zostaną zgłoszone, zweryfikowane i usunięte, to oszuści już znajdą swoje ofiary" - dodał.
Ponad jedna czwarta badanych Polaków (26 proc.) zadeklarowała, że w razie wyłudzenia danych sprawdzi w BIK, czy ktoś nie wykorzystał ich do wzięcia kredytu lub pożyczki. W 2022 r. było to 19 proc. Ponadto, respondenci wskazywali, że częściej dokładnie sprawdzają adres strony internetowej, na którą wchodzą. W tym roku nawyk weryfikacji potencjalnych literówek w adresie wzrósł o 10 proc. rdr.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Coraz więcej osób z rezerwą podchodzi do wiadomości otrzymywanych różnymi kanałami od nieznanych nadawców. "Już 44 proc. badanych w tym roku deklaruje, że zawsze uważnie weryfikuje adres nadawcy maila. Aż połowa badanych osób potwierdza, że ostrożnie podchodzi do numerów telefonów, z których przychodzą wiadomości sms" - podano.
Badanie „Cyberbezpieczeństwo Polaków 2024” wykonano na zlecenie BIK na grupie 1057 pełnoletnich osób metodą CAWI.
Newsletter



Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu
Dołącz do dyskusji: Tak hakerzy wyłudzają pieniądze od Polaków. Najskuteczniej „na BLIK”