Anna Kalczyńska, Paweł Wroński i TV Republika krytykowani za komentarze po wypadku premier Beaty Szydło

Lewicowo-liberalne dziennikarstwo to dno. To przecież wiadomo od dawna. Tak jest na całym świecie. Ja nie za bardzo wiem, jak można by uniknąć takich wypadków. Ktoś jedzie obok i zjeżdża nagle na kolumnę. Na szerokich, wielopasmowych drogach, to główny wóz jedzie od wewnątrz, a z prawej równolegle wóz ochrony. No ale jak jest jeden, dwa pasy, to przecież trzeba omijać auta. Musieliby jeździć pustymi drogami. Nie za bardzo wiem, co kierowca boru miałby tu zrobić. Może jak zobaczył auto z boku jadące na niego, to zjechał na bok może zgodnie z procedurą, np. na wypadek gdyby to był samochód-bomba trzeba oddalać się od jadących na ciebie pojazdów. Przecież nie ulega wątpliwości, że wypchnąłby fiacika z drogi i pojechał dalej.

A jakby fiacika zmiażdżył to dopiero byłoby rozrywanie szat i czarne marsze, że władza się rozbija. Kierowca zareagował dobrze, nikt nie zginął.

Polityka w Polsce siega dna-lecz dziennikarstwo, to szambo !!!

Kalczyńska matka tylu dzieci ,nie boi się ,że jej wypowiedż zaszkodzi nie tylko wizerunkowi{nawet ją lubiłam}
co się stało z nami polakami?dlaczego tyle hejtu i nienawisci,myslałam że matka dzieciom pozbawiona jest drwin,żli ludzie nie mogą milczeć nawet w tak tragicznej sytuacji trojga ludzi,pamiętajcie że zło wraca podwójnie.Pani Kalczyńska nie zaliczyła jeszcze dzwonu?nie zyczę jej tego mam szacunek dla bliźnich ,nie obchodzi mnie z jakiej są opcji politycznej i jakiego wyznania,kocham ludzi i z takim przekonaniem umrę.