TVP przeprasza Marka Niedźwieckiego. Chodzi o głośne wydanie Listy Przebojów Trójki

Gruzinka Diana była tylko przykrywką dla Stasiaka, a ich malzenstwo bylo fikcją o czym mowil Stasiak w wywiadach, ułomny trollu od rubcova

Dawaj linki do tych wywiadów cuchnąca skarpeto.

A o jakim rynku singlowym mowa. Nie przypominam sobie aby takowy istniał w latach 80-tych. Te które się pojawiały, często były wydawane kiedy zawarte na nich utwory dawno już przebojami nie były. Po prostu normalny rynek muzyczny wtedy nie istniał. Natomiast jeśli chodzi o liczenie głosów, proponuje poczytać opowieści tych którzy je rzeczywiście liczyli…
Tak, to nie miało nic wspólnego z mechanizmami jakie funkcjonowały na zachodzie. Ale nie tylko na tym polu byliśmy hmm… niezwykli 😉.

Zatem wiarygodność PRL-owskiego rynku muzycznego była zerowa. Nie było u nas żadnych zestawień najlepiej sprzedających się singli czy albumów długogrających, które w krajach zachodnich są wiarygodną bazą do prowadzenia list przebojów. A listowne głosowanie na piosenki, które są subiektywnie wybierane przez twórcę audycji autorskiej (bo tym w rzeczywistości była Lista Programu 3 Polskiego Radia) daje gigantyczne pole do manipulacji. Zdaje się że Markowi Niedźwiedzkiemu zaczęło się wydawać że ma lepszy gust muzyczny niż zwykli ludzie, oraz że może sobie pozwolić na znacznie więcej niż to jest dopuszczalne.