Związek Cyfrowa Polska chce rozporządzenia i przyspieszenia prac nad cyfryzacją radia

chyba trochę nie ogarnia rzeczywistości.

1 "Według organizacji, aby przyśpieszyć proces cyfryzacji radia należałoby przyjąć rozporządzenie, które określi minimalne wymagania techniczne dla cyfrowych odbiorników radiowych w technologii DAB+."
To już dawno zrobiono. Zdefiniowane są minimalne wymogli dla prostych (podstawowych) odbiorników cyfrowych DAB+, oraz dla odbiorników klasy wyższej.

2. "Obecnie nie wszystkie odbiorniki radiowe znajdujące się w sprzedaży mają zagwarantowany odbiór sygnału w DAB+. - Niewiedzę konsumentów wykorzystuje nieuczciwa konkurencja, która sprzedając odbiorniki w technologii DAB wprowadzają ich w błąd"
Nic takiego się nie dzieje. Fakt, miało to miejsce w czasie wdrażania DVB-T, ale nie w przypadku radia. Zainteresowanie odbiorców radiem cyfrowym jest znikome, marginalne wręcz. Chyba, że pan prezes mówi o sprzedaży radyjek na targowiskach, to mógłbym się zgodzić.

3. "wymagane jest też opracowanie koncepcji marketingowej dla promocji radia cyfrowego. [...] Promocja radia cyfrowego powinna zostać zakwalifikowana jako kampania społeczna - zaznacza Cyfrowa Polska w raporcie."
To też już było robione, ale pewnie pan prezes o tym nie wie. PR wyłożyło grubą kasę na road show z którym jeździło po kraju. I co?? I nic. Ludzie w roku 2019 nie są głupi i nie widzą sensu przechodzenia na DAB+, zaś Polska nie jest Norwegią (gdzie analogu wcale nie wyłączono do końca - stacje regionalne i lokalne nadal pracują w FM). Wszelkie badania pokazują, że wdrażanie DAB+ jest już musztardą po obiedzie. Z danych wynika, że starsze pokolenie jeszcze nie jest (i nie będzie) zainteresowane wymianą sprzętu na DAB+, natomiast młodzież już nie jest tym zainteresowana - dziś radia słucha się głównie przez internet, co akurat doskonale wiedzą szefowie stacji komercyjnych, dla tego nie chcą wywalać kasy w błoto, jak to robi PR. No, tyle że PR wywala w błoto kasę podatników, więc kto im zabroni?
O wdrażaniu DAB trzeba było myśleć 15-20 lat temu. Dziś nie ma to już sensu. PR postawiło trochę nadajników, uruchomiło specjalnie kilka kanałów, w tym lokalne we Wrocławiu i Krakowie i co? I nic. Wyniki słuchalności DAB+ są takie, że PR nie chce ich ujawnić.

4. "plusem cyfrowego radia jest więcej miejsca w eterze, lepsza jakość dźwięku i szansa dla konsumentów na dostęp do nowoczesnych usług oferowanych w ramach darmowego sygnału cyfrowego. - Korzyści z radia cyfrowego z całą pewnością docenią słuchacze, ponieważ sygnał cyfrowy przyczyni się do bardziej urozmaiconej oferty oraz umożliwi dostęp do większej ilości informacji."
Kolejne bzdury. Po pierwsze, ze ze względów oszczędnościowych, aby upchać w danym MUXie większą liczbę stacji, stosuje się znacznie większą kompresję, a to pogarsza jakość transmisji. Po drugie, tam gdzie radio analogowe szumi ale jeszcze w miarę przyzwoicie działa, tam DAB+ już nie działa. Mieszkam w centrum jednego z największych miast w Polsce. Abym mógł odbierać interesujące mnie programy po DAB, musiałbym mieć zainstalowane 3 systemy antenowe do odbioru programów z 3 różnych nadajników. Gdzie tu sens i logika ??
DAB+ umożliwi dostęp do większej ilości informacji ?? Dostęp do informacji mamy od dawna, przeciętny człowiek nie potrzebuje jej więcej, wręcz przeciwnie, potrzebuje jej mniej.

tylko radio internetowe potrzebuje operatora, któremu co miesiąc trzeba płacić. Brak dostępu - to i brak radia.
teoretycznie - wybucha wojna, pierwsze co, znika internet. radio na antenie gra.

Pracowałem trochę w tradycyjnym radiu i nie jestem przekonany, czy po wybuchu wojny odcięciu internetu mogłoby ono jeszcze normalnie funkcjonować. Nawet sygnał do nadajników jest wysyłany światłowodem. Informacje i muzyka też są przesyłane do siedziby przez internet. Często studia radiowe są spięte przez publiczną sieć internetową.