ATM Grupa chce zbudować swoją największą halę. Jak odczuła zamieszanie wokół TVN i Polsatu?
W przyszłym roku ATM Grupa planuje zacząć budowę swojej kolejnej hali zdjęciowej w Warszawie. Firma zauważyła skutki niepewności wokół niedoszłej sprzedaży grupy TVN oraz sporu właścicielskiego w Polsacie. Nie spodziewa się, że zapowiedziane przez Trumpa cła na branżę filmową w USA wpłyną na nasz rynek.

Członek zarządu ATM Grupy Emil Dłużewski na wtorkowej telekonferencji stwierdził, że zgodnie z planem firma do końca 2025 roku chce uzyskać stosowe pozwolenie, a w przyszłym roku rozpocząć budowę nowej hali zdjęciowej w Warszawie. Ma ona stać przy działającym od lat obiekcie firmy przy ul. Wał Miedzeszyński na południowych obrzeżach stolicy.
Dłużewski zaznaczył, że będzie to „największe profesjonalne studio/hala zdjęciowa w Warszawie”. Koszty inwestycji mają przebić nawet ok. 20 mln zł, które przeznaczono na budowę nowego magazynu dla spółki zależnej ATM System.
ATM Grupa inwestuje w kolejną halę, ponieważ notuje niesłabnące zapotrzebowanie na produkcje realizowane w takich obiektach. W 2024 roku firma w segmencie zarządzania aktywami trwałymi zanotowała wzrost przychodów sprzedażowych o 12 proc. do 104,72 mln zł, zysku EBITDA z 31,79 do 33 mln i spadek zysku netto z 9,95 do 9,79 mln. Oprócz hal zdjęciowych zajmuje się m.in. wynajmem wozów transmisyjnych i usługami z tym związanymi.
Wokół TVN i Polsatu
Zdecydowanie największym obszarem działalności ATM Grupy pozostaje produkcja seriali, filmów i programów, głównie dla nadawców telewizyjnych i platform streamingowych. W ub.r. firma osiągnęła w tym segmencie wzrost całorocznych wpływów o 3,4 proc. do 153,42 mln zł, zysku EBITDA z 25,43 do 26,44 mln zł i zysku netto z 13,97 do 15,18 mln zł.
W ostatnich miesiąch sporo działo się wokół dwóch największych nadawców telewiyzyjnych w naszym kraju. Grupa TVN pod koniec ub.r. została wystawiona na sprzedaż przez Warner Bros. Discovery, ale w kwietniu koncern bez efektów zakończył ten proces.
Szef ATM Grupy Andrzej Muszyński zwrócił uwagę, że wraz z grupą TVN na sprzedaż została wystawiona polska platforma streamingowa Player, zaś nie było mowy o sprzedaży globalnie działającego Maxa. – W związku z tym był taki moment, że zostały te decyzje programowe rozdzielone na dwa streamy – wskazał, dodając, że ruchy dotyczące Playera planowano w Polsce, a te na temat polskich produkcji Maxa – na wyższych szczeblach Warner Bros. Discovery.
– Aczkolwiek wydaje mi się, że to organizacja, która w miarę szybko jest w stanie te procesy zintegrować i nie spodziewamy się, żebyśmy tutaj mieli jakieś duże opóźnienia – zaznaczył.
Natomiast w Cyfrowym Polsacie od jesieni ub.r. trwa spór właścicielskich Zygmunta Solorza z jego dziećmi (młodszy syn biznesmena Piotr Żak pozostaje prezesem Telewizji Polsat). Według prezesa ATM Grupy, widać to w procesach decyzyjnych Polsatu.
– Jeżeli chodzi o te produkcje powtarzalne, co jest podstawową działalnością, nie widzimy z problemu, to działa dosyć sprawnie. Natomiast jeżeli chodzi o sprawy strategiczne, na przykład czy Polsat w większym stopniu zacznie inwestować w swoją platformę, to nie widzimy szansy, żeby te decyzje były podejmowane szybko – powiedział Muszyński.
Bez obaw przed cłami w USA
W niedzielę prezydent USA Donald Trump ogłosił, że "natychmiast rozpocznie proces nakładania 100-procentowych ceł" na filmy wyprodukowane za granicą. Uzasadnił tę decyzję potrzebą ochrony krajowego przemysłu filmowego, który – jego zdaniem – doświadcza "bardzo szybkiej śmierci" w wyniku konkurencji zagranicznej.
Menedżerowie ATM Grupy nie spodziewają się, że wpłynie to na polski przemysł filmowy. Andrzej Muszyński zauważył, że amerykańskie wytwórnie sporo produkcji za granicą realizują w Kanadzie, Wielkiej Brytanii i na Węgrzech.
– To, co się w Polsce dzieje, to są zazwyczaj jakieś usługi produkcyjne, które dotyczą tylko niewielkiej cząstki budżetu, więc to na pewno nie będzie miało jakiegoś zasadniczego wpływu na całość. Nie mówiąc już o problemach z tym, jak w ogóle ocenić, jaki procent produkcji miałby podlegać ocleniu – dodał.
ATM Grupa w ub.r. zwiększyła swoje łączne przychody o 4 proc. do 244,14 mln zł, a jej zysk netto nieznacznie zmalał – z 28,09 do 27,7 mln zł.
Dołącz do dyskusji: ATM Grupa chce zbudować swoją największą halę. Jak odczuła zamieszanie wokół TVN i Polsatu?
I znowu udowadnia Pan, że jest Pan niechlujny i niedouczony. Pisze Pan bowiem: Nie spodziewa się, że zapowiedziana przez Trumpa cła na branżę filmową w USA wpłyną na nasz rynek.
Nie wiem jaką szkołę Pan skończył i czy w ogóle jakąkolwiek. Ale nawet dziecko w podstawówce wie, że słowo "cła" jest nie tylko w liczbie mnogiej, ale też i jest to rzeczownik rodzaju nijakiego.
Pan tego nie wie, czy po prostu nie chce się Panu czytać tego, co Pan pisze?