Szef „Wiadomości”: wbrew tekstowi „Gazety Wyborczej” nie przeglądam profili pracowników w social media
Według „Gazety Wyborczej” kierownictwo „Wiadomości” śledzi aktywności pracowników programu na Facebooku, dlatego boją się oni tam swobodnie wypowiadać. - Nie przeglądam profili pracowników w mediach społecznościowych. Nigdy nie zarobiłem 20 tys. zł w TVP Info. Ten tekst to zbiór kłamstw i pomówień - zapewnia Jarosław Olechowski, szef „Wiadomości” i Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.
W środę w „Gazecie Wyborczej” znalazł się tekst Agnieszki Kublik „Tak się pracuje dziś w ‘Wiadomościach’ TVP. Świetne zarobki za propagandę”. Dziennikarka opisała w nim m.in. szeroko komentowany „pasek” w poniedziałkowym wydaniu programu zapowiadający materiał o rocznicy wydarzeń z 4 czerwca 1989 i 1992 roku. Za ten napis („4 czerwca - symbol zdrady i zmowy elit”) został skrytykowany gospodarz programu Krzysztof Ziemiec, który tłumaczył, że odpowiada tylko za słowa wypowiadane w zapowiedzi. - Tytuły są tak redagowane przez wydawców, żeby były krzykliwe i się klikały - powiedział portalowi Wirtualnemedia.pl.
Agnieszka Kublik wysłała mailowo pytania o ten „pasek” do biura prasowego Telewizji Polskiej, a na Twitterze upublicznił je Piotr Gursztyn, dyrektor komunikacji w firmie. - Dziennikarze „Gazety Wyborczej” bardzo chętnie zdradzają „kuchnię” TVP. Dlaczego ja nie miałem prawa zdradzić „kuchni” pracy Agnieszki Kublik? - pytał Gursztyn w rozmowie z Wirtualnemedia.pl. - Zachował się skandalicznie. Pracuje w spółce Skarbu Państwa opłacanej z naszych pieniędzy i myślę, że to nie jest miejsce na żartowanie z pytań dziennikarzy - skomentowała dziennikarka „GW”.
„Gazeta Wyborcza”: świetne zarobki i ścisła dyscyplina w „Wiadomościach”
W środowym tekście Agnieszka Kublik zwróciła uwagę, że od zmiany zarządu TVP na początku 2016 roku z poprzedniego zespołu „Wiadomości” pozostało zaledwie kilka osób, a nowi dziennikarze przyszli z Telewizji Republika. W tym tygodniu pracę w programie zaczęła Ilona Januszewska, poprzednio prezenterka pogody w TV Republika.
Według anonimowego dziennikarza „Wiadomości” czołowi reporterzy programu zarabiają obecnie 20-30 tys. zł, mogą też liczyć na nagrody. W maju ub.r. ujawniono, że prezes TVP Jacek Kurski z Funduszu Popierania Twórczości przyznał nagrody 19 osobom z firmy, głównie dziennikarzom „Wiadomości” i TVP Info. Łącznie dostali 225 tys. zł.
Z kolei według ustaleń „Dziennika Gazety Prawnej” z września ub.r. Danuta Holecka i Michał Adamczyk zarabiają ok. 40 tys. zł netto, a Krzysztof Ziemiec - 33,5 tys. zł. Wszyscy prowadzą działalności gospodarcze i wystawiają co miesiąc faktury. W styczniu br. „Fakt” i „Gazeta Wyborcza” podały, że Kurski polecił podpisane z nimi nowych kontraktów z takimi warunkami na trzy lata, z rocznym okresem wypowiedzenia. Ma to być zabezpieczenie na wypadek, gdyby PiS stracił władzę po wyborach jesienią 2019 roku.
- Umowy prowadzących pozostają bez zmian, tak jak bez zmian wspomniane osoby świadczą pracę na rzecz TVP. Wysokość zarobków objęta jest tajemnicą korporacyjną, ale są one zgodne ze standardami rynkowymi w tej grupie zawodowej w innych telewizjach - skomentowała to Telewizja Polska w oświadczeniu.
Według rozmówców Agnieszki Kublik to właśnie wysokie zarobki przyciągają dziennikarzy do pracy w „Wiadomościach”. Jej niektórzy rozmówcy przyznali, że w ogóle nie oglądają programu. Muszą za to pilnować się na Facebooku: mieć znajomych i komentować wpisy głownie osób popierających rząd, ponieważ jest to monitorowane przez przełożonych.
Podobną motywację przypisano Jarosławowi Olechowskiemu, który w styczniu 2016 roku wrócił do pracy jako reporter głównego wydania „Wiadomości”, w sierpniu ub.r. został szefem programu, a od stycznia br. pełni też funkcję dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej (po odejściu Klaudiusza Pobudzina).
- Nie miałem złudzeń, że przede wszystkim zależy mu na kasie, bo nigdy nie miał prawicowych poglądów - mówi cytowana w tekście „GW” osoba z TVP. Inna wytyka mu, że krótko po 2010 roku, w zupełnie innym układzie politycznym w firmie, brał bardzo wiele dyżurów w TVP Info i zarabiał nawet 17-20 tys. zł, a do jego pracy nie zgłaszano zastrzeżeń.
Olechowski: tekst „GW” to zbiór kłamstw i pomówień
Do artykułu w środę po południu odniósł się Jarosław Olechowski. - Szanowni Państwo, całkowicie dementuję informacje zawarte w artykule Agnieszki Kublik Nie przeglądam profili pracowników w mediach społecznościowych. Nigdy nie zarobiłem 20 tys. zł w TVP Info. Nawet według Nielsena „Wiadomości” mają lepszy trend w oglądalności niż „Fakty” TVN - stwierdził na Twitterze.
Według danych Nielsen Audience Measurement w maju br. „Fakty” w TVN i TVN24 BiS oglądało średnio 2,27 mln osób, o 15,5 proc. mniej niż rok wcześniej, a „Wiadomości” w TVP1 i TVP Info - 1,96 mln, podczas gdy w maju ub.r. program tylko w TVP1 miał 2,18 mln widzów (to oznacza spadek o 10 proc.).
- Ten tekst to zbiór kłamstw i pomówień. Nie dziwię się, że sprzedaż „Gazety Wyborczej” systematycznie spada i jest na najniższym poziomie w historii - dodał Olechowski.
2/2 ten tekst to zbiór kłamstw i pomówień. Nie dziwię się, że sprzedaż @gazeta_wyborcza systematycznie spada i jest na najniższym poziomie w historii
— Jarek Olechowski (@OlechowskiJarek) 6 czerwca 2018
Według danych ZKDP w kwietniu br. średnia sprzedaż ogółem „Gazety Wyborczej” wynosiła 96 603 egz., co jest najniższym wynikiem w historii tytułu. Z satysfakcją napisały o tym m.in. wPolityce.pl i TelewizjaRepublika.pl.
- W papierze mamy mniej 19,87 proc. rok do roku. A „Sieci” rok do roku ma spadek... 26.06 proc.!!! I zero sukcesów w necie, a my 133 tys. subskrypcji. Brawo „Sieci”! - skomentował Roman Imielski, szef działu krajowego „GW”.
Z płatnych subskrypcji cyfrowych „GW” 133 tys. użytkowników korzystało na koniec ub.r. Natomiast według badania Gemius/PBI w lutym br. portal Wyborcza.pl zanotował 6,12 mln realnych użytkowników i 58,45 mln odsłon.

Newsletter






Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu
Całodobowy kanał poświęcony Smerfom już nadaje po polsku 



Dołącz do dyskusji: Szef „Wiadomości”: wbrew tekstowi „Gazety Wyborczej” nie przeglądam profili pracowników w social media
Dziecko w przedszkolu zgubi klocka. Nie przyzna się, tylko powie, że wczoraj pani przedszkolanka wyniosła cały worek klocków.