Wysyp skarg ws. kampanii. Najwięcej dotyczy Wysockiej-Schnepf

Rzeczniczka regulatora zdradziła, że do regulatora poskarżyło się 10 osób w związku z debatą prezydencką 12 maja. Widzowie piszący do KRRiT twierdzili, że mieliśmy do czynienia z „zaangażowaniem politycznym i brakiem neutralności” ze strony Doroty Wysockiej-Schnepf. Brykczyńska nadmieniła, że cały czas do Rady docierają kolejne pisma w tej sprawie.

Poszło o ostrą wymianę zdań między Krzysztofem Stanowskim, a dziennikarką. Ówczesny kandydat zaatakował prezenterkę, nawiązując do niechlubnej biografii jej nieżyjących teściów.  Wysocka-Schnepf zacytowała prof. Władysława Bartoszewskiego: „Kiedy pijany na mnie w autobusie zwymiotuje to nie obelga dla mnie, nie każdy może mnie obrazić”.  Karol Nawrocki zasugerował, że Schnepf sprzyja Rafałowi Trzaskowskiemu, bo jako prezydent może on mianować jej męża ambasadorem.

Jak informował na konferencji przewodniczący KRRiT Maciej Świrski, wpłynęła też skarga w związku z niedopuszczeniem do debaty Republiki Macieja Maciaka, który wyznał, że podziwia Władimira Putina. Katarzyna Gójska tłumaczyła, że Republika nie zamierza promować „fana ludobójcy” i człowieka, który kierował wobec stacji Tomasza Sakiewicza groźby. Do KRRiT poskarżono się też w sprawie „pomijania w mediach aktywności kandydata Artura Bartoszewicza”.

Skargi na rzekome obrażanie Bartoszewicza, Nawrockiego i Brauna

Maciej Świrski poinformował, że wpłynął też cały szereg skarg dotyczący obrażania kandydatów w poszczególnych audycjach. Na przykład pismo odnośnie programu „Kwiatki polskie” TVP1 z 11 maja, gdzie miał zostać obrażony Artur Bartoszewicz.

Inne skargi dotyczą reportażu „Sutenerzy Trójmiasta” wyemitowanego w „Superwizjerze” przez TVN24, który miał połączyć osoby zajmujące się stręczycielstwem  z Trójmiasta pod pretekstem prowadzenia klubu z Karolem Nawrockim. Nadawca miał informować o związkach tych osób z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości.

Do regulatora dotarły też skargi na program „Debata Gozdyry” Polsat News. 2 maja miało rzekomo dojść do obrażania Grzegorza Brauna przez Jerzego Dziewulskiego. Prowadząca nie zareagowała. Były antyterrorysta i polityk określał kandydata mianem „brunatnego posła”, po wtargnięciu do szpitala w Oleśnicy.

Inne pisma dotyczyły programu Gozdyry z 15 maja, kiedy omawiano dotację warszawskiego ratusza dla fundacji Jolanty Lange, byłej współpracowniczki SB, która miała wraz z mężem inwigilować księdza Franciszka Blachnickiego (niedługo potem zmarł). Według szefa KRRiT, prezenterka miała ingerować w wypowiedź gościa przytaczającego te informacje.

Agitacja w skeczach Polsatu, „Furiozie” i tatuaż z Hitlerem?

Inna kategoria dotyczy nieobiektywnych postaw nadawców i ukrytej promocji kandydatów. Maciej Świrski poinformował, że wpłynęły skargi dotyczące skeczów kabaretowych trzeciego dnia „Polsat Hit Festivalu”. Miało wówczas dojść do ukrytej agitacji wyborczej na rzecz Rafała Trzaskowskiego.

KRRiT otrzymała też skargi na TVP1, która 28 i 29 maja wyemitowała serial „Furioza” o ustawkach pseudokibiców. Zbiegło się to z informacjami o tym, że Nawrocki w młodości brał udział w takich bójkach. Regulator oceni czy nie był to przekaz, który miał podświadomie zniechęcić do kandydata PiS.

Rada sprawdzi też rzekomo pokazaną przez TVP Info wypowiedź senatora Koalicji Obywatelskiej Krzysztofa Kwiatkowskiego. W skardze napisano, że miały paść słowa o rzekomych tatuażach Nawrockiego z symbolami faszystowskimi, między innymi wizerunkiem Adolfa Hitlera. – Nie wiem czy to jest prawda. Nie wiem czy Krajowa Rada może się zwrócić do pana prezydenta elekta o udostępnienie swoich tatuaży – zauważył Świrski.

Regulator poprosi też o wyjaśnienia Republikę, która emitowała ticker z napisem „Mafia” i wizerunkami Donalda Tuska oraz Rafała Trzaskowskiego. KRRiT wystąpi o nagranie do TVP Info z dyskusją na temat doniesień Onetu o związkach Karola Nawrockiego z trójmiejskimi sutenerami. Zajmie się też pokazanym pod koniec maja w TVP Info memem dotyczącym przeszłości kandydata PiS.

Szef KRRiT stwierdził, że w sprawie skarg regulator będzie prowadził stosowne postępowania. Wystąpi do nadawców o nagrania, a następnie wyjaśnienia. Później oceni czy doszło do naruszenia ustawy o radiofonii i telewizji lub innych przepisów i podejmie decyzje. Może przyjąć wyjaśnienia, upomnieć nadawców lub nałożyć na nich kary finansowe.

Kilka tygodni temu szef KRRiT wezwał nadawców do zachowania bezstronności, pluralizmu i wyważenia w kampanii wyborczej. W rozmowie z Wirtualnemedia.pl Maciej Świrski zapowiedział, że stacje telewizyjne zostaną ukarane, jeśli będą zachowywać się jak przed I turą wyborów prezydenckich. Zdaniem regulatora, zbyt dużo czasu poświęciły kwestii kawalerki Karola Nawrockiego.