Były współpracownik zarzuca TVN „patologie pracownicze”. Nadawca: warunki zatrudnienia zgodne z prawem
Kamil Różalski, przez wiele lat operator obrazu w TVN, zarzucił firmie poważne naruszenia praw pracowniczych, m.in. zmuszanie do pracy po 16-17 godzin na dobę. Nadawca zapewnia, że wszyscy pracownicy i współpracownicy są zatrudnieni zgodnie z przepisami, a zgłoszenia od nich o nieprawidłowościach firma dokładnie analizuje.
Poważne zastrzeżenia wobec warunków pracy w TVN Kamil Różalski przedstawił we wpisie facebookowym zamieszczonym w piątek. Zaznaczył, że był związany ze firmą od jej startu w 1997 roku, przy czym w 2013 roku został zmuszony, żeby z pracy etatowej przejść na współpracę.
- Od tego momentu ja, moje koleżanki i koledzy byliśmy traktowani jak ludzie drugiej kategorii. Stawaliśmy się ofiarami mobbingu, współczesnego niewolnictwa, wykluczenia zawodowego, szantażu, odwetu. Byliśmy zmuszani przez pracodawcę do pracy po 16-17 godzin dziennie, w wyniku czego traciliśmy zdrowie. Orwellowska rzeczywistość stała się faktem w TVN SA. Nepotyzm, łapówki, łamanie prawa pracy, szantaż, poniżanie, łamanie RODO i inne patologie stały się chlebem powszednim w TVN - wyliczył Różalski.
Katarzyna Kieli poza radą nadzorczą TVN. Roanne Weekes za Rafała Ogrodnika w zarządzie Discovery Polska- Nieprawdopodobnym jest to, że telewizja ta ma czelność pouczać innych w aspekcie etyki, sama nie przestrzegając u siebie podstawowych standardów i przepisów prawa - ocenił.
"Amerykanie złamali procedury, które sami ustanowili"
Według byłego operatora w TVN nadawca na podobnych zasadach współpracował niedawno z ok. 1,8 tys. osób. - To ludzie bez prawa do emerytury, urlopu, ubezpieczenia zdrowotnego. To też ogromne pieniądze w nieodprowadzonych składkach do ZUS - zauważył.
Różalski napisał też, że razem z grupą współpracowników poinformowali Discovery, od trzech lat właściciela TVN, o „patologiach i łamaniu prawa”. Zaznaczył, że to zgodne z procedurami w tym koncernie.
- Co zrobili Amerykanie? Złamali procedury, które sami ustanowili. Naruszyli naszą anonimowość, narażając nas na działania odwetowe ze strony TVN (na które nawiasem mówiąc nie trzeba było długo czekać) - stwierdził.
Były współpracownik TVN zapowiedział, że o sprawie będzie „konsekwentnie informować prasę, tak by opinia publiczna w Stanach Zjednoczonych, Polsce i niektórych krajach UE została rzetelnie poinformowana”. - O łamaniu prawa, wprowadzaniu w błąd inwestorów, unikaniu płacenia podatków w Polsce, hipokryzji, podwójnych standardach stosowanych przez Discovery Inc. oraz TVN SA - wyliczył.
- O tytułach w których będzie można przeczytać o w/w patologiach, będę informował na bieżąco - stwierdził Różalski, szczegółów na razie nie podał.
Wyżga i Korwin-Piotrowska potwierdzają zarzuty
Do wpisu Kamila Różalskiego odnieśli się na Twitterze były dziennikarz TVN24 BiS Patrycjusz Wyżga (w 2018 roku przeszedł do radiowej Trójki, od niedawna jest związany z Wirtualną Polską) oraz związana przez wiele lat z Grupą TVN Karolina Korwin-Piotrowska.
- Pracowałem tam prawie 11 lat, wciąż mam w TVN wielu przyjaciół. Trudno mi polemizować z niektórymi z tych zdań - stwierdził Wyżga.
- Ja pracowałam 12 i wiem, ze nawet nie chce mi się polemizować, on prawdę pisze, niestety - napisała Karolina Korwin-Piotrowska. - Ale też zamiast TVN można wpisać każda inna firmę i to tez będzie prawda. To jest Polska „kultura pracy” i robienia biznesów - zaznaczyła. - Zgadza się. Ja tam spędziłem łącznie 13 lat. Zaczynając jako szeregowy redaktor, gdy TVN24 zaczynał - stwierdził Grzegorz Kuczyński
Ja pracowałam 12 i wiem, ze nawet nie chce mi się polemizować, on prawdę pisze, niestety. Ale tez zamiast TVN można wpisać każda inna firmę i to tez będzie prawda. To jest Polska „kultura pracy” i robienia biznesów.
— Karolina KP (@KKPiotrowska) February 27, 2021
- Polecam zakładanie związków zawodowych - stwierdził Piotr Żytnicki z „Gazety Wyborczej”. - Trudno zakłada się związki zawodowe na umowie o dzieło - zauważył Szymon Jadczak, który niedawno odszedł z TVN24, od kwietnia będzie pracował w Wirtualnej Polsce.
- Teraz wyobraźcie sobie poczucie schizofrenii wielu dziennikarzy piszących o nadwiślańskich stosunkach pracy, którzy w tekstach słusznie narzekają na warunki zatrudnienia innych, a sami są arcyprekariuszami, których właściciele mediów traktują jak wkładkę mięsną do biznesu - skomentował Tomasz Walczak z „Super Expressu”.
TVN: warunki zatrudnienia są zgodne z prawem
Do wpisu Kamila Różalskiego odniosło się biuro prasowe TVN. Przekazało portalowi Wirtualnemedia.pl, że Różalski od pół roku nie współpracuje już z firmą.
- Warunki zatrudnienia wszystkich osób wykonujących wolne zawody w ramach współpracy z telewizją TVN, w tym operatorów kamer, są zgodne z prawem - zapewnił nadawca.
- Każde zgłoszenie dotyczące potencjalnego naruszenia obowiązujących w firmie zasad bardzo dokładnie analizujemy i traktujemy poważnie. Wewnętrzne postępowania wyjaśniające w takich sprawach są objęte poufnością i nie udzielamy na ich temat informacji - podkreśliła firma. - Wobec osób składających skargi nie są wyciągane negatywne konsekwencje, a każda osoba oceniana jest wyłącznie na podstawie swoich kompetencji i zaangażowania w wykonywaną pracę - zapewniła.
W TVN Grupie Discovery zwolnienia i mniejszy zarząd
Pod koniec stycznia informowaliśmy, że z redakcji TVN24 ma zostać zwolnionych kilkanaście osób. - Naszym głównym celem jest uproszczenie struktur firmy w taki sposób, żeby uzyskać maksymalną elastyczność, a co za tym idzie, jak najlepsze dopasowanie do potrzeb widzów i wymogów rynku - tłumaczył Marcin Barcz, dyrektor komunikacji korporacyjnej w TVN Grupie Discovery.
Pod koniec ub.r. nadawca zwolnił w swojej centrali i oddziałach regionalnych ok. 30 osób, m.in. z TVN Media, pracowników działu techniki oraz inżynierów wozów transmisyjnych.
W styczniu br. TVN Grupa Discovery rozesłał do pracowników ankiety z pytaniami o współpracę z innymi firmami, które mogą być konkurencją dla nadawcy. Oprócz tego mieli się oni zapoznać z dokumentem informującym m.in. że za konflikt interesów uważa się zatrudnianie członka rodziny czy randki ze współpracownikami.
W lutym z nadawcą rozstali się dziennikarz śledczy Szymon Jadczak, ostatnio związany z portalem TVN24.pl (w kwietniu zacznie pracę w Wirtualnej Polsce) oraz zajmujący się głównie tematyką zagraniczną publicysta Jacek Pałasiński.
Tydzień temu z TVN24 pożegnał się Igor Sokołowski, natomiast w ostatnich dniach nadawca rozstał się z paryską korespondentką Anną Kowalską oraz prezenterami Maciejem Dolegą i Aleksandrą Janiec.
- We wszystkich obszarach naszego biznesu nieustannie poszukujemy synergii, które pozwolą nam zwiększać inwestycje w produkowane przez nas programy, jak również w nasze serwisy cyfrowe. Dotyczy to także naszej struktury organizacyjnej - tłumaczyło te zmiany biuro prasowe TVN Grupy Discovery. - Dzielimy się wiedzą i zasobami w ramach naszych struktur na poziomie całej firmy, budując organizację, która szybko i elastycznie reaguje na zmiany i wykorzystuje pojawiające się na rynku możliwości - zaznaczyło.
Cięcia nastąpiły też w kierownictwie firmy. We wrześniu z TVN odszedł prezes Piotr Korycki, jego obowiązki przejęła Katarzyna Kieli, szefowa Discovery w regionie EMEA (w grudniu Kieli odeszła z zarządu spółki Discovery Polska, zastąpił ją tam Grzegorz Ziółkowski).
W październiku z TVN pożegnali się członkowie zarządu Maciej Maciejowski (odpowiadał za pion internetowy) i Tomasz Marszałł (nadzorował marketing), a w połowie lutego poinformowano, że z firmy odchodzą dyrektor personalna Agnieszka Trysła i dyrektor komunikacji korporacyjnej Marcin Barcz, niedługo wcześniej odwołani z zarządu.

Newsletter






Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu
Całodobowy kanał poświęcony Smerfom już nadaje po polsku 



Dołącz do dyskusji: Były współpracownik zarzuca TVN „patologie pracownicze”. Nadawca: warunki zatrudnienia zgodne z prawem