TVP: w „Alarmie!” o reprywatyzacji same zweryfikowane fakty, które mogą u niektórych wywoływać dyskomfort
Telewizja Polska w odpowiedzi na zarzuty wobec reportażu w „Alarmie!” o reprywatyzacji, z którą powiązano mieszkania kupione przez Monię Olejnik, Edwarda Miszczaka i Jarosława Gugałę, podkreśliła, że w materiale pokazano tylko zweryfikowane fakty. - Rolą telewizji publicznej, jak i mediów i dziennikarzy w ogóle jest prezentowanie faktów, nawet takich, które mogą wywoływać dyskomfort u części osób, których dotyczą - dodał nadawca. Pozwanie nadawcy za ten materiał zapowiedziała również modelka Anja Rubik.

Newsletter



Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu
Całodobowy kanał poświęcony Smerfom już nadaje po polsku 



Dołącz do dyskusji: TVP: w „Alarmie!” o reprywatyzacji same zweryfikowane fakty, które mogą u niektórych wywoływać dyskomfort
Wczoraj w lokalnym(jeszcze istniejącym) dodatku GW Poznań, dyżurny szperacz spraw różnych i sensacyjnych, rozczula się na d zwolnionym pracownikiem pewnego koncernu. OK . Jednak, dokładnie wczoraj wyleciał jego kolega redakcyjny, chyba tylko dlatego że młody obiecujący, ale wiadomo iż GW się zwija. I co z tego wynika? Ano ony dyżurny szperacz , ani be, ani me , ani kukuryku, w temacie.
Jak jego będą wywalać również nikt nic w temacie. Ot był redaktorek i nie ma redaktorka :P
cel pisowskich batonów jest oczywisty: budowa nowych elit kulturalnych wciągających tak wybitne dzieła kultury wolskiej jak Zenon, Sławomir czy niejaki poeta smoleński Wencel