Zmiana na czele Ministerstwa Kultury. Awans w resorcie

Jak ktoś się nie zna na językach, to niech się nie wypowiada. Otóż każdy język się zmienia i nie ma innej opcji.
Np. kiedyś słowo "pan" uzywało się tylko w stosunku do szlachciców, bo mieszczanie czy chłopi byli zwykłymi kmiotkami, nawet nie byli Polakami, bo Polakiem był tylko szlachcic. Co najwyżej byli częścia narodu polskiego albo polsko-litewskiego,
Dzisjaj "pan" używa sie w stosunku do każdego mieszkańca miast i wsi do każdego kloszarda.
Jeszcze 200 klat temu to byłoby nie do pomyślenia. A teraz jest do pomyślenia.
Nie mówiac już, że jeszcze 150 lat temu chłopi nie uwazali się za Polaków, tylko za "tutejszych", a teraz są solą narodu i najbardziej patriotyczą częścią nowego narodu polskiego. Ponad 200 lat temu dla "prawidziwych Polaków w stylu Szczęsnego Potockiego byłaby to fanaberia i zły wpływ zepsutego zachodu w stylu Francja. Od tego czasu niewiele się zmieniło. "Prawdziwi Polacy" nienawidzą zachodnich wpływów i wszelkich zmian w języku. Zeby tylko nas nie sprzedali jak to zrobił Szczesny Potocki i jemu podobni.

nowomowa: ministra...
Po polsku mówimy minister, bez względu na ich KO-wskie zmyślone 57 płci.........

Za chwilę w wierszu Władysława Bełzy "Katechizm polskiego dziecka" https://wierszykidladzieci.pl/belza/katechizm-polskiego-dziecka.php
KO-wcy niemcy zmienią:

Kto ty jesteś?
Polak mały.

Na nowomowę:
Polka mała....

Za chwilę KO zaczną wyświęcac na księży babki i wtedy będą zamiast księży księżniczki.
Dramat!

To jest dramat dla polskiej kultury. I wielka kompromitacja.

„Nową ministrą”

  Nowym MINISTREM.
Tak jest w ustawach.
;>>>