KER: spot promujący Diety od Brokuła utrwala nieodpowiednie stereotypy
Komisja Etyki Reklamy uznała reklamę z pędzącym przez miasto samochodem, promującą catering Diety od Brokuła za nieetyczną. “Wykorzystanie motywu porodu jako pretekstu do dynamicznej jazdy utrwala nieodpowiednie stereotypy, normalizując ryzykowane zachowania na drodze” – orzekła KER.

Przedmiotem skargi złożonej do KER był spot telewizyjny promujący catering Diety od Brokuła (firma Torłop). Zdaniem jej autora marka promowała niebezpieczną jazdę samochodem.
W spocie widzimy jadących samochodem: mężczyznę i ciężarną kobietę, który krzyczy do niego, by ten jechał szybciej. Samochód jedzie agresywnie – z piskiem opon, wyjeżdżając bardzo ciasno zza innego samochodu, potem wyprzedza jadąc lewym pasem co najmniej 2 inne samochody (wyjeżdża zza srebrnego auta, potem mija jeszcze czarny samochód, nie widać powrotu na prawy pas), objeżdża z lewej strony wysepkę wyłączoną z ruchu drogowego, potem znowu agresywnie, z dużą prędkością z piskiem opon skręca w osiedlową uliczkę.
Towarzyszą temu odgłosy głośno warczącego silnika. Może się wydawać, że para spieszy się, bo zbliża się poród. Tymczasem finalnie okazuje, że wszystko dzieje się, żeby podnieść spod drzwi domu torbę z jedzeniem i z logo Diety od Brokuła. Kolejna scena ma miejsce we wnętrzu domu. Para relaksuje się na kanapie, jedząc z pudełka. Dołącza do nich chłopiec. W tle słychać głos lektora mówiącego: “ Jest wiele powodów, dla których powinieneś wybrać catering. Ale wybór jest tylko jeden. Diety od Brokuła – to coś więcej niż jedzenie”. Spot kończy scena, w której kobieta ponownie łapie się za brzuch i mówi – Marek, jedziemy!
Autor skargi wskazuje, że “sposób realizacji reklamy jest wyjątkowo bezmyślny, promuje i racjonalizuje zachowania szkodliwe społecznie”.
Właściciel marki nie odniósł się do zarzutów przedstawionych w skardze.
KER: Taka reklama nie powinna się pojawić
W ocenie KER spot narusza ogólnie przyjęte normy etyczne. Wskazuje, że jego pierwsza część sugeruje szybką jazdę samochodem w związku z porodem bohaterki, jednak w dalszej części reklamy okazuje się, że ma to służyć wyłącznie zaspokojeniu potrzeby związanej z głodem.
Zdaniem Komisji przekaz o takiej treści nie powinien mieć miejsca w przestrzeni reklamy. “Kwestia bezpieczeństwa na drodze jest niezwykle istotna. Corocznie statystyki wskazują na bardzo wysoką wypadkowość na polskich drogach, w związku z czym promowanie niebezpiecznej jazdy, nawet w formie żartu, stanowi o niedochowaniu społecznej odpowiedzialności reklamodawcy. Każda forma przekazu, która sugeruje akceptację lub wręcz pochwałę niebezpiecznych zachowań za kierownicą, jest niezgodna z powszechnymi zasadami etyki” – zauważa KER.
Podkreśla w swojej decyzji, że wykorzystanie motywu porodu jako pretekstu do dynamicznej jazdy utrwala nieodpowiednie stereotypy, normalizując ryzykowane zachowania na drodze. W sytuacjach realnego zagrożenia zdrowia czy życia zalecane jest wezwanie odpowiednich służb ratunkowych. Wyłącznie one, jako pojazdy uprzywilejowane, mają prawo poruszać się z większą prędkością niż pozostali uczestnicy ruchu drogowego.
Mimo, że reklama kończy się akcentem humorystycznym i przewrotnym, w ocenie Komisji budowanie narracji w oparciu o model niebezpiecznego zachowania kierowcy jest niewłaściwe. “Odpowiedzialna komunikacja powinna uwzględniać nie tylko kreatywność przekazu, ale także potencjalne społeczne i kulturowe brzemię emitowanych treści” – uzasadnia Komisja.
Dołącz do dyskusji: KER: spot promujący Diety od Brokuła utrwala nieodpowiednie stereotypy