MON sugeruje powiązania szefa „Wprost” z rzecznikiem PZL Mielec. „Zarzuty są fałszywe i bezpodstawne”
- Tomasz Wróblewski i tygodnik „Wprost” atakują rozstrzygnięcia niekorzystne dla PZL Mielec i starają się wpływać na opinię publiczną, nie ujawniając swoich powiązań biznesowych z oferentem - zarzuca redaktorowi naczelnemu „Wprost” Ministerstwo Obrony Narodowej. - Zarzuty są fałszywe i bezpodstawne - odpowiada Wróblewski.

Newsletter



Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu
Całodobowy kanał poświęcony Smerfom już nadaje po polsku 



Dołącz do dyskusji: MON sugeruje powiązania szefa „Wprost” z rzecznikiem PZL Mielec. „Zarzuty są fałszywe i bezpodstawne”
Zarzuty MON sprowadzają się do tego, że panowie się znają - tyle, że gdyby się nie znali, toby bardzo źle o nich świadczyło że względu na zajmowane stanowiska. WEI świadczy o tym, że znają się przynajmniej dobrze. Na tyle dobrze, że Andrzej mógł przyjść do Tomasza. Ale tylko tyle.
Za to Obrona Wróblewskiego tak naiwna, że aż brzuch boli i to właśnie ona jest poważna poszlaką, że MON trafił. AWR Wprost jest w złej sytuacji finansowej, kasa z Mielca na pewno by im się przydała. Niekoniecznie za coś związanego ze śmigłowcami. I niekoniecznie idąca przez/do WEI.
Zresztą jeżeli coś jest na rzeczy, to niekoniecznie musiała ona już popłynąći niekoniecznie musi popłynąć w ogóle: może Wróblewski wierzy w obronę polskiego przemysłu za wszelką cenę i bez względu na okoliczności, a zapłacą reklamodawcy i czytelnicy dzięki wzrostowi nakładu i sprzedaży? A może mają jakieś niejawne powiązania że służbami? W końcu ktoś kiedyś napisał, że za każdym razem, kiedy pojawia się temat lustracji mediów, we Wprost zmienia się naczelny.