Pojechałem do Krakowa, by zobaczyć kulisy RMF FM. "Nie potrzebujemy ściągać gwiazd"
RMF FM, które skończyło w tym roku 35 lat, od dawna jest numerem jeden w Polsce pod względem słuchalności. I jako jedyne duże medium nie ma siedziby w Warszawie, a w Krakowie. Stacja nie chce być warszawocentryczna. – W średnich i mniejszych miastach mają miejsce równie ważne wydarzenia – przekonuje Blanka Baranowska, zastępca dyrektora informacji RMF FM. – Nie potrzebujemy ściągać gwiazd z innych stacji – sami je sobie kreujemy – deklaruje szefowa programowa stacji Iwona Bołdak.
Dołącz do dyskusji: Pojechałem do Krakowa, by zobaczyć kulisy RMF FM. "Nie potrzebujemy ściągać gwiazd"
Ale wyróżnia Was coś innego, niż wiele innych stacji?
Radio kierowane do masowej publiczności nie ma służyć popularyzacji nowej, ambitnej muzyki. Ma poprawiać ludziom samopoczucie, a przynajmniej go nie psuć. A poszukiwania dźwiękowych przygód wiążą się z dyskomfortem, z emocjami głębokimi, ale nie zawsze przyjemnymi. Większość z nas tymczasem woli poruszać się po bezpiecznym gruncie, najchętniej wśród piosenek już znanych, takich, które wywołują pozytywne skojarzenia. Nie musimy nawet wiedzieć, co właśnie gra, ważne, by nie przyszło nam do głowy zmienić stacji. Płyta to już coś innego. Wymaga pewnej wiedzy, zaangażowania, czasu, uwagi... Ludzi, dla których muzyka jest na tyle ważna, by tak wiele jej poświęcić, jest znacznie mniej od tych, którzy stoją w korku i chcą sobie jakoś umilić ten czas. Czyli: jeśli chcesz posłuchać muzyki, to kupujesz płytę albo kasetę. Natomiast jeżeli szukasz łomotu, to włączasz radio.