SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

W telewizji operatorzy kamer mają lepiej niż dziennikarze? „Walka o każdy dyżur”

Mogłoby się wydawać, że praca operatora czy montażysty w telewizji jest stabilniejsza niż dziennikarza. Pracowników technicznych „miotły kadrowe”, na przykład w TVP, nie dotyczą. Mimo tego wielu z nich narzeka na warunki finansowe i nie tylko. – Walka jest o każdy dyżur – mówi Wirtualnemedia.pl jeden z nich. Podobnie jest w Polsacie. Zadowoleni z miejsca pracy są operatorzy TVN24, a wysokie stawki oferuje wPolsce24. 

Dołącz do dyskusji: W telewizji operatorzy kamer mają lepiej niż dziennikarze? „Walka o każdy dyżur”

74 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
dziennikarz
Trochę tu wszyscy mylą pojęcia i upraszczają, operator to jest w studio i tam raz na godzinę zmieni plan na taki jakiego sobie życzy realizator a w telewizjach w zasadzie wszystkich operator to autor zdjęć do materiałów newsowych a często i nie newsowych, realizator światła, realizator obrazu i to nie taki co ma tydzień czy choćby dzień na opracowanie i przygotowanie planu tylko często jest zaskakiwany i na ustawienie wszystkiego ma 10 minut albo i mniej....to jest na prawdę ciężka praca a nie wciskanie guzika... telewizja to jednak obraz, nie zapominajmy
odpowiedź
User
Pluto
Wszyscy tylko o Warszawie, a ktoś spytał ludzi w kraju, w mniejszych oddziałach? Operator z Warszawy ma asystenta, dźwiękowca, świetlika i kierowcę. W kraju trzeba robić wszystkie te rzeczy samemu. Wydawcy mają głęboko w d..., że najpierw trzeba dojechać na materiał ponad 200km w jedną stronę. Nawet zawodowi kierowcy jeżdżą mniej na dniówce! Jak mam być skupiony i gotowy na pracy, jak taka jazda samochodem wykańcza jeszcze przed zdjęciami...


W wawie tez się tak pracuje. Prujesz autem na drugi koniec kraju. Sam robisz światło, kilka lamp, dźwięk, często na kilku ścieżkach / źródłach, zdjęcia nawet na kilka kamer. Sam. I sam te wszystkie graty nosisz, plus 300-400 km w jedną stronę - bez etatu, za przeniesienie praw, za przeproszeniem, autorskich. Więcej niż jedna stacja daje ludziom takie możliwości realizacji życiowej pasji. I są naiwniacy, którzy to robią. Może pan / pani dyrektor da etat, albo przynajmniej poklepie mnie po plecach, przy kolegach. 314% normy; stawka oczywiście jak dla jednego ludzia. Fuck this shit.
odpowiedź
User
Pluto
Trochę tu wszyscy mylą pojęcia i upraszczają, operator to jest w studio i tam raz na godzinę zmieni plan na taki jakiego sobie życzy realizator a w telewizjach w zasadzie wszystkich operator to autor zdjęć do materiałów newsowych a często i nie newsowych, realizator światła, realizator obrazu i to nie taki co ma tydzień czy choćby dzień na opracowanie i przygotowanie planu tylko często jest zaskakiwany i na ustawienie wszystkiego ma 10 minut albo i mniej....to jest na prawdę ciężka praca a nie wciskanie guzika... telewizja to jednak obraz, nie zapominajmy


I masz na przygotowanie tego 10 minut. Dokładnie tak.
odpowiedź