SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

W telewizji operatorzy kamer mają lepiej niż dziennikarze? „Walka o każdy dyżur”

Mogłoby się wydawać, że praca operatora czy montażysty w telewizji jest stabilniejsza niż dziennikarza. Pracowników technicznych „miotły kadrowe”, na przykład w TVP, nie dotyczą. Mimo tego wielu z nich narzeka na warunki finansowe i nie tylko. – Walka jest o każdy dyżur – mówi Wirtualnemedia.pl jeden z nich. Podobnie jest w Polsacie. Zadowoleni z miejsca pracy są operatorzy TVN24, a wysokie stawki oferuje wPolsce24. 

Dołącz do dyskusji: W telewizji operatorzy kamer mają lepiej niż dziennikarze? „Walka o każdy dyżur”

74 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Cała filozofia
Gdyby ktoś nie złożył zlecenia, to operator i montażysta nie mieliby roboty. Nie robicie nic więcej niż tylko wykonywanie zleceń. Dokładnie to samo robi księgowa. Wykonuje zlecenie wypłaty za wykonaną robotę i sama też za tę robotę dostaje wynagrodzenie. Telewizją nie zaczyna się od operatorów i montażystów. Oni są w środku procesu. W samym środku procesu, są jednym z elementów trybików. Gdy jeden trybik wypada (nawet ten najmniejszy, który jest w szanownym poważaniu większych) te większe nie zakręca. Ot, cała filozofia.
odpowiedź
User
12211
Po co im operatorzy skoro dziennikarz sam może nagrywać smartfonem i wysyłać bezpośrednio do stacji materiał.
odpowiedź
User
Telewizor
Gdyby ktoś nie złożył zlecenia, to operator i montażysta nie mieliby roboty. Nie robicie nic więcej niż tylko wykonywanie zleceń. Dokładnie to samo robi księgowa. Wykonuje zlecenie wypłaty za wykonaną robotę i sama też za tę robotę dostaje wynagrodzenie. Telewizją nie zaczyna się od operatorów i montażystów. Oni są w środku procesu. W samym środku procesu, są jednym z elementów trybików. Gdy jeden trybik wypada (nawet ten najmniejszy, który jest w szanownym poważaniu większych) te większe nie zakręca. Ot, cała filozofia.


W tej filozofii pominąłeś jedynie że niektóre te trybiki to zwyczajne łachudry działające w PRLowkim trybie znajomości i kolesiostwa. Pani x zamiast brać kasę za przydział ekip po równo, jednym zapewnia gazylion roboty (bo się podzielą itp) innych ma w poważaniu.
Tak samo pan Z super producent obskakuje swoich kolesi i nikogo do kółeczka nie dopuszcza....
odpowiedź