Od grudnia YouTube znajdzie się na liście usług, które w Australii dozwolone są dopiero od 16. roku życia. Dołączy tym samym do Facebooka, Instagrama, Snapchata, TikToka oraz X. Rząd w Canberze twierdzi, że mimo pozytywnych treści edukacyjnych, na YouTube działają „drapieżne algorytmy wymierzone w dzieci”.