472 polskich firm zbankrutowało już w tym roku
W okresie styczeń-czerwiec 2012 r. opublikowano ogłoszenia o upadłości 472 polskich firm, wynika z opracowania ekspertów Euler Hermes i z oficjalnych sądowych. W raporcie Euler Hermes oceniono, że problemy upadłości dotykają zwłaszcza budownictwo, wciąż są one dość liczne w branży mięsnej oraz w sklepach detalicznych.
"Pięć tysięcy osób, 4,4 mld złotych – takie zatrudnienie i obrót miało łącznie 77 przedsiębiorstw, których upadłość została ogłoszona w oficjalnych źródłach w czerwcu. „Przyszedł czas na największe spółki. Duże problemy budownictwa dotknęły w końcu także największe przedsiębiorstwa z branży" - powiedział dyrektor ds. oceny ryzyka w Euler Hermes Tomasz Starus.
Całe pierwsze półrocze, które właśnie się skończyło, zamknęło się liczbą 472 oficjalnie opublikowanych w tym czasie upadłości, czyli 26% wzrostem w stosunku do I półrocza 2011 roku. Dużo – tym bardziej że podobna dynamika wzrostu upadłości, która miała miejsce w I kwartale, chwilowo spowolniła w końcówce I kwartału – wydawać się wtedy mogło, że duży wzrost ich liczby był jedynie okresowym trendem związanym z zamykaniem roku finansowego w wielu firmach, że w następnych miesiącach będzie lepiej. Liczba upadłości rośnie jednak wciąż w dwucyfrowym tempie, i rosnąć zapewne będzie nadal, podał Euler Hermes.
"Niespotykana wcześniej skala inwestycji nie tylko nie przełożyła się na dużą skalę zysków branży, ale wywołała proporcjonalnie odwrotne, niespotykane wcześniej problemy z płynnością nawet największych spółek budowlanych. To głównie za sprawą ich problemów (a następnie bankructw) łączny obrót firm, które znalazły się w czerwcowej statystyce upadłości był aż trzykrotnie większy od analogicznego, zsumowanego obrotu firm z majowych statystyk upadłości (a przeszło czterokrotnie większy niż w pierwszych miesiącach br.)" - podkreślił Starus.
Od początku roku opublikowano informacje o 133 bankructwach firm budowlanych, czyli o 45% więcej niż w ciągu pierwszego półrocza ub. roku (75 upadłości).
W najnowszych zestawieniach bankructw widać, że problemy dotykają także firmy z branży mięsnej (produkcja jak i sprzedaż). Są one widoczne nie przez masowość tego zjawiska, ale przez wielkość firm, które mają problemy. Nie są to bowiem jedynie małe, lokalne zakłady czy dystrybutorzy – największa firma znalazła się bowiem w pierwszej dziesiątce największych bankructw w czerwcu z obrotem ok. 190 mln złotych i zatrudnieniem wynoszącym 360 osób, a zaraz za nią kolejna z obrotem 150 mln złotych.
"W czerwcu upadło także czterech kolejnych producentów mebli – zatem maj nie był pod tym względem ewenementem. Mniejszy popyt wewnętrzny a także niższe zamówienia eksportowe uderzyły w kolejne firmy meblowe, które przeceniły w swojej strategii długotrwałość dobrej koniunktury na polskie meble" - podsumował Euler-Hermes.

Newsletter






Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu 



Dołącz do dyskusji: 472 polskich firm zbankrutowało już w tym roku