Dziennikarz Republiki z zarzutami ws. Collegium Humanum
Adrian Klarenbach z Telewizji Republika usłyszał zarzuty prokuratorskie dotyczące sprawy Collegium Humanum. Dziennikarz złożył wyjaśnienia, nie przyznaje się do winy.

We wtorek Adrian Klarenbach na początku swojego programu „#PO10” w Telewizji Republika wyjaśnił, że nie prowadził go poprzedniego dnia, ponieważ został wezwany przez prokuratora.
– Byłem, stawiłem się, zarzuty usłyszałem, kawy nie dostałem, wyjaśnienia złożyłem, nie zemdlałem – wyliczył. Na „belce” w stacji szybko pojawiło się stwierdzenia: „Bodnarowcy prześladują dziennikarza Republiki Adriana Klarenbacha” i „Dziennikarz Adrian Klarenbach na celowniku prokuratury Tuska”.
Więcej szczegółów na ten temat przekazał w środę Marcin Torz, od dawna opisujący aferę uczelni Collegium Humanum. – Śledczy twierdzą, że uzyskał dyplom bez chodzenia na zajęcia, AK (Adrian Klarenbach – przyp.) uważa, że nigdy nawet nie widział tego dokumentu, a tym bardziej nigdy z niego nie korzystał – opisał.
Torz zaznaczył, że Klarenbach nie przyzna się do zarzucanych mu czynów.
Adrian Klarenbach przez lata w TVP
Z TV Republika Adriach Klarenbach jest związany od marca 2024 roku. Prowadzi przedpołudniowe programy publicystyczne „#PO10” i „#PO11” orz emitowaną w piątki wieczorem „Agorę Klarenbacha”.
Przedtem przez osiem lat Klarenbach pracował w mediach publicznych. Z TVP Info był związany od początku 2016 roku. Był jednym z gospodarzy najważniejszych programów publicystycznych, takich jak „Minęła 20”, „Forum”, „Minęła 8” czy „Woronicza 17”. Od połowy ub.r. był też wśród prowadzących cykl „Jak oni kłamią” wymierzony w TVN24 i „Fakty” TVN. Ponadto latem 2023 r. prowadził program „Tu mówi Polska” w TVP1. Na przełomie marca i kwietnia na kilka tygodni zniknął z anteny TVP Info, publiczny nadawca zapewniał, że nie miało to związku z tym, że w „Minęła 20” sprostował stwierdzenie posła Solidarnej Polski, jakoby Donald Tusk pobierał najwyższą emeryturę w naszym kraju. Klarenbach dołączył wtedy do gospodarzy pasma „TVP3 Info”.
Od 2017 roku Adrian Klarenbach współpracował też z Polskim Radiem 24. Prowadził od poniedziałku do piątku dwa wywiady z politykami, a raz w tygodniu, zazwyczaj w piątki, poranne pasmo publicystyczne. Nowe władze Polskiego Radia pod koniec ub.r. ograniczyły współpracę z zewnętrznymi publicystami, także z osobami z poprzedniego zespołu TVP Info.
Wcześniej Adrian Klarenbach z TVP Info był związany od startu kanału w 2007 roku. Pracował tam do lata 2013 roku, gdy został odsunięty od prowadzenia newsów. Prowadził wówczas serwisy oraz programy publicystyczne (w tym „Minęła 20”), a także m.in. wieczory wyborcze. Był też gospodarzem „Kuriera” TVP3, a także wielu programów w TVP1 jak „Kawa czy herbata?”, „Kalejdoskop” czy „Agrolinia”. W Telewizji Polskiej zaczął pracę w 1995 roku.
Od 2013 do 2015 roku współpracował ze stacją Tele 5, prowadził tam program publicystyczny „Bez pardonu”.
Ponad 70 osób z zarzutami ws. Collegium Humanum
Prywatna uczelnia Collegium Humanum powstała w 2018 r. w Warszawie. Oferowała szybkie kursy MBA i inne programy ułatwiające zdobywanie dyplomów często wykorzystywanych do awansu w strukturach spółek Skarbu Państwa.
Część z tych dyplomów uczelnia wystawiała bez odpowiedniego procesu edukacyjnego, a ich wiarygodność miały zapewniać współpracujące uczelnie zagraniczne, które w rzeczywistości nie miały do tego uprawnień. Wśród absolwentów Collegium Humanum byli m.in. politycy, prezesi i członkowie zarządów spółek Skarbu Państwa.
We wszystkich wątkach śledztwa jest ponad 60 podejrzanych, którym przedstawiono łącznie ok. 350 zarzutów. Sprawa nadal rozwija się. Aktualnie w śledztwie 72 osobom ogłoszono łącznie 372 zarzuty.
W połowie 2024 r. szkoła zmieniła nazwę na Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych "Varsovia"
Kolejna osoba w areszcie
17 czerwca br. Prokuratora Krajowa podała, że w związku ze śledztwem dot. Collegium Humanum na lotnisku Okęcie zatrzymano prorektora prywatnej uczelni wyższej w Łodzi Irynę K. Przedstawiono jej zarzuty korupcyjne związane z wręczeniem i przyjmowaniem korzyści majątkowych - podała. Sąd zastosował wobec zatrzymanej areszt warunkowy.
Prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska z działu prasowego PK poinformowała, że na polecenie prokuratora ze śląskich "Pezetów" 13 czerwca 2025 r. funkcjonariusze Delegatury CBA w Rzeszowie, wspólnie z funkcjonariuszami Straży Granicznej, na lotnisku Okęcie, zatrzymali Irynę K. - prorektora prywatnej uczelni wyższej w Łodzi. Miało ono związek ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w działalności dawnej uczelni Collegium Humanum.
"Z ustaleń śledztwa wynika, że zatrzymana udzieliła korzyści majątkowej w kwocie nie mniejszej niż 200 tys. zł członkom Polskiej Komisji Akredytacyjnej w zamian za pozytywne decyzje dla rozwoju i funkcjonowania łódzkiej uczelni. Ponadto Iryna K. wielokrotnie przyjmowała korzyści majątkowe w łącznej kwocie ponad 3 mln zł od ponad 2000 studentów, w zamian za wystawienie poświadczających nieprawdę dokumentów" - przekazała Calów-Jaszewska.
Poinformowała, że prokurator "przedstawił Irynie K. zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, działającej na terenie Polski oraz Ukrainy, zajmującej się wystawianiem fikcyjnych dokumentów związanych ze studiami, w tym zaświadczeń o przebiegu studiów, dyplomów ukończenia studiów licencjackich i magisterskich, świadectw ukończenia studiów podyplomowych w Collegium Humanum, jak również zarzuty korupcyjne związane z wręczeniem korzyści majątkowej w kwocie nie mniejszej niż 200 tys. zł członkom Polskiej Komisji Akredytacyjnej".
Po wykonaniu czynności procesowych z podejrzaną, prokurator skierował do sądu wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.
Sąd zastosował wobec Iryny K. tzw. areszt warunkowy na okres 3 miesięcy. Podejrzana będzie mogła opuścić areszt po wpłacie 200 tys. zł w terminie wyznaczonym przez sąd.
Dołącz do dyskusji: Dziennikarz Republiki z zarzutami ws. Collegium Humanum