SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Afera KPO jak ośmiorniczki? Ekspert: emocje według tego samego mechanizmu

Raport Res Futury wykazał, że większość internautów komentujących doniesienia o wydatkach z KPO jest poruszona marnotrawstwem środków i kumoterstwem. – Afera wokół KPO przypomina historię ośmiorniczek – symbolu wykwintności, który „pogrzebał” rząd – powiedział PAP dr Mateusz Zaremba z Uniwersytetu SWPS.

Donald Tusk na konferencji prasowej, fot. kadr z youtube / KPRM Donald Tusk na konferencji prasowej, fot. kadr z youtube / KPRM

Premier Donald Tusk zapowiedział, że we wtorek podczas posiedzenia Rady Ministrów minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz ma wyjaśnić procedury ws. przyznawania środków z Krajowego Planu Odbudowy. Chodzi o wątpliwości wokół dotacji dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw z sektorów HoReCa, turystyki i kultury, które ucierpiały wskutek pandemii.

W serwisie X i w mediach podawano od końca ub. tyg. przykłady firm, które ubiegały się o wsparcie np. na firmowe jachty, sauny, solaria, wymianę mebli czy zakup wirtualnej strzelnicy. Media opisały też, że beneficjentem wsparcia są m.in. pensjonat prowadzony przez żonę posła KO Artura Łąckiego i hotel w Spale, w którego zarządzie zasiada żona wicemarszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego.

Dlaczego dotacje z KPO na jachty i solaria są nośne

Politolog i socjolog z Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu SWPS dr Mateusz Zaremba powiedział PAP, że według niego „afera z KPO” jest nośna, bo „te produkty, które zostały zakupione w ramach tego planu, nie wydają się produktami inwestycyjnymi i mają złe konotacje kulturowe”. - Doszło do zakupienia rzeczy, które wydają się może i zgodne z literą prawa, ale niezgodne z duchem programu - stwierdził ekspert.

Jak wynika z opublikowanego 8 sierpnia raportu Res Futury, najwięcej dyskusji w Internecie dotyczących KPO miało nacechowanie negatywne. 28 proc. komentujących było poruszonych marnotrawstwem środków, które finalnie zostały przeznaczone m.in. na domki letniskowe, gastronomię, kursy tańca, jachty i solaria, stając się symbolem przejadania środków zamiast ich inwestowania.

Co więcej, 18 proc. internautów jest przekonana, że KPO jest w dużej części unijną pożyczką, którą będą spłacać przyszłe pokolenia. Analiza komentarzy internautów wykazała także powiązania tych środków z nepotyzmem czy kumoterstwem, oskarżenia o brak kontroli w ich wydawaniu, czy finansowanie działań pozornych zamiast strategicznych inwestycji.

Lawina publikacji w internecie

Dr Zaremba zwrócił także uwagę na hasłowe zainteresowanie internautów wydatkowaniem środków z KPO. Wśród pięciu najczęściej powtarzanych fraz w Internecie znalazły się m.in. „jachty z KPO” – 16 poc., „solarium w pizzerii” – 11 proc., „znajomi królika” – 9 proc., „KPO to pożyczka” – 8 proc. czy „Muzeum Ziemniaka” – 7 proc.

– Jacht jest pewnym symbolem luksusu. Znamy mało osób, które mają jachty i korzystają z jachtów, bo nawet ich czarterowanie jest drogie – zauważył i porównał obecną sytuację do roku 2014, kiedy oburzenie społeczne o podobnej skali wywołała tzw. sprawa z ośmiorniczkami. Chodziło wtedy o ujawnienie nagrań z podsłuchów rozmów czołowych polityków i urzędników w warszawskich restauracjach – m.in. „Sowa i Przyjaciele” i „Amber Room”.

W jednej z podsłuchanych rozmów ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego z byłym ministrem finansów Jackiem Rostowskim politycy jedli m.in. ośmiorniczki w sosie i pili drogie wino, rozmawiając o sprawach państwowych, pieniądzach i polityce. Media wychwyciły ten kulinarny szczegół jako symbol oderwania elit od zwykłych obywateli i luksusowego życia na koszt podatników.

To jest trochę jak z ośmiorniczkami. Z jednej strony żaden rarytas i w dodatku niemodny, bo okazało się, że ośmiornice odznaczają się wyjątkowo rozbudowanym systemem nerwowo-myślowym, a w dodatku jedzenie tego jest jakimś prawie kanibalizmem. Z drugiej strony są symbolem czegoś wykwintnego, przez co „zakopały” rząd – wyjaśnił Zaremba.

Które partie wg internautów są winne afery KPO?

Badanie Europejskiego Kolektywu Analitycznego wykazało także, że 34 proc. komentujących w Internecie dofinansowania z KPO zarzuca partii Polska 2050 brak kontroli nad wydatkami, akceptowanie absurdalnych projektów i kumoterstwo. Z kolei 28 proc. wskazuje na Prawo i Sprawiedliwość, jako autora konstrukcji KPO, projektów i mechanizmów umożliwiających nadużycia, a także opóźnienia w uruchomieniu środków. Na trzecim miejscu znalazły się instytucje UE, takie jak Komisja Europejska, które 14 proc. użytkowników sieci obwinia o presję polityczną, wymuszanie określonych wydatków, czy brak kontroli jakości projektów.

– Jeżeli ktoś jest zwolennikiem PO, to będzie uważał, że nic się nie stało i będzie pokazywał, że faktycznie za te środki zbudowano jakieś drogi, elementy infrastrukturalne. A z drugiej strony dla tych, co popierają PiS, będzie to największa afera. To jest naturalne – zauważył dr Zaremba.

Złość (39 proc.), poczucie niesprawiedliwości (21 proc.), rozczarowanie (14 proc.) - to tylko niektóre spośród głównych emocji pojawiających się w komentarzach użytkowników sieci, dla których środki z Krajowego Planu Odbudowy są równoznaczne z „absurdalnymi” dotacjami, wspieraniem „znajomych królika” czy brakiem spełnienia oczekiwań wobec tego programu.

– Wszystkie teorie o reakcjach na takie kryzysy wizerunkowe mówią, że trzeba go jak najszybciej uciąć, bo dla rządu może to być bardzo dotkliwe – spuentował dr Zaremba.

Wśród tematów o największym zainteresowaniu znalazły się także te nawiązujące do pomocy w sfinansowaniu strategicznych inwestycji infrastrukturalnych w OZE, cyfryzacji lub przy modernizacji kolei, tuneli, czy taboru - tak uważa 21 proc. komentujących. Dodatkowo, zwolennicy KPO są zdania, że pieniądze z tego programu wsparły gospodarkę po pandemii covid-19, pomogły przy modernizacji kolei lub budowy nowych tuneli, poprawiły efektywność energetyczną, umożliwiły rozwój małych i średnich przedsiębiorstw, czy nawet wsparły inwestowanie sztucznej inteligencji.

Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO) to program, który ma na celu odbudowę gospodarki Polski po kryzysie spowodowanym pandemią COVID-19 oraz zwiększenie jej odporności na przyszłe kryzysy. Składa się z inwestycji i reform, które mają na celu m.in. wzmocnienie konkurencyjności, rozwój gospodarczy, cyfryzację i transformację ekologiczną.

Przewiduje dla Polski 59,8 mld euro, w tym 25,27 mld euro w postaci dotacji i 34,54 mld euro w formie preferencyjnych pożyczek. Polska otrzymała z niego dotychczas 67 mld zł. Jak wskazywali przedstawiciele MFiPR, wsparcie dla branży HoReCa (hotelarstwo i gastronomia) stanowiło ok. 0,6 proc. środków z KPO.

Dołącz do dyskusji: Afera KPO jak ośmiorniczki? Ekspert: emocje według tego samego mechanizmu

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Dobald Tusk
Rząd jest uczciwy. Zapewniam. I polecam solarium w pizzerii. Sam korzystam. To moi dobrzy znajomi.
1 1
odpowiedź
User
propagacja2017
Ten rząd to wielki obciach. I tyle w temacie.
1 0
odpowiedź