Anna Popek o mailu do Dworczyka na Poufnej Rozmowie: nie znam Jego adresu
Serwis Poufna Rozmowa opublikował screen domniemanego maila wysłanego w marcu 2020 roku przez dziennikarkę Annę Popek do ówczesnego szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka. - Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek wysyłała mail do Pana Ministra Dworczyka. Nie znam Jego adresu. Sprawy polityczne nie leżą w obszarze moich zainteresowań - mówi Anna Popek portalowi Wirtualnemedia.pl.
Domniemany mail miał zostać wysłany przez Annę Popek 24 marca 2020 roku z adresu w domenie @annapopek.pl. Rząd wprowadzał wtedy kolejne obostrzenia związane z wybuchem epidemii.
- Chciałabym móc przydać się w tym trudnym czasie - mam wiele wolnego czasu, bowiem w TVP ze względu na sytuację zdjęto wszystkie programy, które prowadzę. Nie było ich zresztą zbyt wiele - tak na marginesie - czytamy w domniemanej wiadomości.
Dziennikarka miała zasugerować „potencjalną synergię Mediów Narodowych”. - Pisałam w tej sprawie do pana Prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który skierował mnie do pana Przewodniczącego Krzysztofa Czabańskiego. Tu jednak sprawa się zatrzymała. PAP, Polskie Radio i TVP mogłyby pewne tematy wzajemnie sobie podawać, podbijać je, tworzyć i promować nowe autorytety - można przeczytać w screenie.
- Jeśli uznałby Pan, że w tych nadzwyczajnych okolicznościach moglibyśmy działać wspólnie, proszę o kontakt - dodano.
Anna Popek: być może ktoś się podszył
Co na to Anna Popek? - Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek wysyłała mail do Pana Ministra Dworczyka. Nie znam Jego adresu. Sprawy polityczne nie leżą w obszarze moich zainteresowań - powiedziała portalowi Wirtualnemedia.pl (wielkie litery dodała w autoryzacji).
Potwierdziła, że korzystała ze skrzynki w domenie @annapopek.pl. - Być może ktoś podszył się pod moją skrzynkę mailową - zaznaczyła.

Do jej wyjaśnień szybko odniesiono się na Poufnej Rozmowie: zamieszczono dane mające potwierdzać, że mail od Anny Popek został skopiowany z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka.
I pyk, dorzucili link do maila Anny P. pic.twitter.com/C8fZrg2qcF
— P@weł (@winatuska1) June 28, 2023
Anna Popek w TVP od ponad 20 lat
Anna Popek z Telewizją Polską jest związana od końcówki lat 90. Od 1999 roku pracowała w TVP1 jako prezenterka oprawy i prowadząca „Kawę czy herbatę”. Potem przez wiele lat prowadziła „Pytanie na śniadanie”, a przez pewien okres także program „Załóż się”. Była też związana z TVP Wrocław i TVP Katowice.
Kiedy w styczniu 2016 roku do zarządu spółki weszli Jacek Kurski i Maciej Stanecki, razem z Danutą Holecką i Przemysławem Babiarzem towarzyszyła im podczas pierwszej wypowiedzi dla mediów. Wiosną 2016 roku wróciła do TVP1, od kwietnia do czerwca była jednym z gospodarzy programu „Świat się kręci”. Potem prowadziła m.in. programy „Akcja wakacje”, „Zatrzymaj chwile”, „Po prostu zdrowie” i „Dzień dobry Polsko” w TVP1, „Halo Polonia” w TVP Polonia oraz „Szeptem” w TVP2.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Od wiosny 2017 do połowy 2018 roku była szefową PAP Life, lifestylowego serwisu Polskiej Agencji Prasowej. Po powrocie do TVP współprowadziła m.in. niektóre wydania porannego pasma „Wstaje dzień” i weekendowy magazyn „W kontrze” w TVP Info. W kwietniu br. po 7 latach przerwy wróciła natomiast do „Pytania na śniadanie”.
Od listopada 2020 roku Anna Popek prowadzi w radiowej Trójce niedzielną audycję „Leniwe przedpołudnie”, a od połowy 2019 roku ma cotygodniowy program „Między nami kobietami” w Polskim Radiu 24.
Napisała kilka książek lifestyle’owych, a także „Obrączki. Opowieść o rodzinie Marii i Lecha Kaczyńskich”. W połowie 2021 roku współprowadziła kongres Partii Republikańskiej.
Dziennikarze i media w mailach Dworczyka
W mailach z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka, ujawnianych przez Poufną Rozmowę od dwóch lat, pojawiło się wcześniej wiele wątków dotyczących mediów, najszerzej komentowano te związane z Krzysztofem Skórzyńskim i prezesem Polskiej Agencji Prasowej Wojciechem Surmaczem.
Jesienią 2021 roku Poufna Rozmowa opublikowała screen maila, w którym Michał Dworczyk miał pytać Krzysztofa Skórzyńskiego, wówczas dziennikarza „Faktów” TVN, o opinię na temat odpowiedzi na pytania zadawane przez dziennikarkę OKO.Press. - Nigdy nie wymieniałem w tej sprawie maili z ministrem Dworczykiem. Nigdy także, w żaden, podkreślam - w żaden sposób - nie „doradzałem” ani ministrowi Dworczykowi, ani jakiemukolwiek innemu politykowi - zapewniał początkowo Skórzyński.
Jednak parę dni później ujawniono kolejne maile, z których wynikało, że Skórzyński miał poprawiać dla Dworczyka komunikat o szczepieniu seniorów na koronawirusa. Stacja zawiesiła dziennikarza w obowiązkach służbowych, a jego program zniknął z anteny.
Po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego ogłoszono, że Krzysztof Skórzyński pozostaje w TVN Grupie Discovery, natomiast nie będzie już zajmował się tematyką polityczną. Dziennikarz dołączył do zespołu reporterskiego relacjonującego Puchar Świata w skokach narciarskich, który od listopada ub.r. jest transmitowany także w głównym TVN.
W październiku ujawniono serię maili, w których prezes PAP Wojciech Surmacz z Mateuszem Morawieckim, Michałem Dworczykiem i ówczesnym prezesem PKO BP Zbigniewem Jagiełło omawiał m.in. uruchomienie anglojęzycznego serwisu PAP, odpowiedź na publikacje "Gazety Wyborczej" o aferze GetBack oraz wywiad z prezydentem Andrzejem Dudą w czasie zeszłorocznej kampanii wyborczej.
Surmacz złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Redakcja Poufnej Rozmowy podkreśliła, że zareagowała na to śmiechem i będzie „nadal ujawniać tajemnice polskiej polityki”. Pod koniec października prezes PAP złożył wyjaśnienia w tej sprawie przed Radą Mediów Narodowych (dwóch członków Rady domagało się jego dymisji).
W styczniu i lutym br. Poufna Rozmowa ujawniła kilka domniemanych wymian maili ze skrzynki Michała Dworczyka dotyczących Telewizji Polskiej. W korespondencji z początku marca 2019 roku Mariusz Chłopik miał nakazać Tomaszowi Matyni, od jesieni 2018 roku szefowi Centrum Informacyjnego Rządu, żeby następnego dnia rano zadzwonił do Jarosława Olechowskiego, a Dworczykowi - żeby zatelefonował do Jacka Kurskiego.
Pod koniec lutego Jacek Kurski na komisji sejmowej zapewniał, że nie utrzymuje stałych kontaktów z doradcami i PR-owcami premiera Mateusza Morawieckiego. - Ani ja, ani dyrektor Olechowski nie przypominamy sobie byśmy kiedykolwiek z tego rodzaju mailami się zapoznawali. Jeśli w ogóle były one wysłane być może od razu trafiły do skrzynki przeznaczonej na SPAM - przekonywał szef TVP.
Natomiast w lutym na Poufnej Rozmowie pojawił się zapis korespondencji z września 2019 roku Morawieckiego i Dominiki Ćosić, korespondentki Telewizji Polskiej w Brukseli. Dziennikarka SMS-owo radziła premierowi, jak wykorzystać politycznie mocno krytykowany spot pod hasłem „Nie świruj, idź na wybory”, w którym znane osoby, m.in. Janusz Gajos, Zbigniew Hołdys, Kamil Sipowicz, Anna Cieślak, Anna Nehrebecka i Wojciech Pszoniak, zachęcały do udziału w wyborach parlamentarnych. Ćosić nie zaprzeczyła autentyczności ujawnionych SMS-ów.
Według innych domnienamych maili ze skrzynki Dworczyka w grudniu 2019 roku Mariusz Chłopik na prośbę premiera błyskawicznie zadzwonił do Samuela Pereiry, Antoniego Trzemiela i Tomasza Sakiewicza, żeby eksponowali w swoich mediach wypowiedź, na której zależało szefowi rządu. - To ruski fejk - przekonywał Pereira.
Opublikowano też maila, którego Michał Dworczyk miał wysłać do Michała Karnowskiego. Znalazła się w nim pozytywna ocena odbywającego się ponad trzy lata temu szczytu Together for Europe i pytanie, czy „można poniższe info jakoś wykorzystać?”. - Jedyna moja korespondencja mejlowa z panem ministrem Michałem Dworczykiem dotyczy autoryzowanych przez niego wywiadów - zapewnił Karnowski.
Kilka osób potwierdziło autentyczność maili
Screeny maili z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka są ujawniane od czerwca br. - początkowo w rosyjskim komunikatorze Telegram, a obecnie w serwisie Poufna Rozmowa. Politycy obozu rządzącego konsekwentnie nie komentują treści publikowanych maili, tłumaczą, że część może być sfabrykowana. Nie zakwestionowano jak dotąd prawdziwości żadnego z tych maili.
Natomiast Wojciech Myślecki, wieloletni znajomy Mateusza Morawieckiego, który po przejęciu władzy przez PiS trafił do rad nadzorczych kilku państwowych firm, jesienią ub.r. w wypowiedzi w reportażu „Czarno na białym” w TVN24 potwierdził, że wymiana maili zapisana w skrzynce Michała Dworczyka, w której brał udział, jest autentyczna.
Z kolei minister aktywów państwowych Jacek Sasin potwierdził prawdziwość ujawnionego maila z jesieni 2018 roku, w którym Mateusz Morawiecki kazał jemu i Markowi Syskiemu wezwać na rozmowę ambasadora Niemiec w związku z artykułem w „Fakcie” (Ringier Axel Springer Polska).
W lipcu ub.r. Poufna Rozmowa opublikowała dwie wymiany maili z udziałem szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka dotyczące autoryzacji wywiadów dla Tomasza Walczaka z „Super Expressu” i Magdaleny Rigamonti z „Dziennika Gazety Prawnej”. - To kolejny dowód, że maile są prawdziwe - stwierdził Walczak.

Newsletter






Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu
Całodobowy kanał poświęcony Smerfom już nadaje po polsku 



Dołącz do dyskusji: Anna Popek o mailu do Dworczyka na Poufnej Rozmowie: nie znam Jego adresu
Ja bardzo przepraszam, ale podejrzenia panów są całkowicie bezpodstawne. Ta pani przyszła w tym w tym kożuchu i w nim wychodzi