Czy mailing offline może być skuteczniejszy niż online?
Okazuje się, że mailing offline’owy może być skuteczniejszy niż internetowy. I to paradoksalnie - w jednym z sektorów reklamy internetowej - ocenia Michael Banaszczyk z Emerson Polska. Dane z USA pokazują, że rynek e-mail marketingu nie będzie rósł w nieskończoność - dodaje.
PwC i IAB podały niedawno informacje dotyczące rynku reklamy internetowej w USA w 2012 roku. O ile cały rynek wzrósł w stosunku do 2011 roku o 15 proc., co branża może na tle gospodarki zaliczyć jako sukces, to moją uwagę zwróciły inne dane. Chociaż cała branża dynamicznie wzrosła, jeden z jej segmentów odnotował spadek i to bardzo bolesny. Wartość rynku e-mail marketingu spadła o 26,8 proc. Według PwC i IAB jego wartość w 2012 roku wyniosła 0,2 mld dolarów, co na tle wartości całego rynku reklamy internetowej - 36,6 mld - wygląda naprawdę skromnie. Co się stało z e-mail marketingiem?
Dane zza oceanu nie były dla mnie tak dużym zaskoczeniem. W skali mikro, widzimy ten trend już u naszych klientów w Polsce, można jedynie podejrzewać, że rynek amerykański odczuwa ten trend już na większą skalę. O co chodzi? O to, że e-mail marketing jest coraz mniej skuteczny!
Elektroniczne kupony coraz mniej skuteczne
Jedna z detalicznych sieci sprzedaży zgłosiła się do nas, w sprawie przygotowania i wysyłki spersonalizowanych kuponów zniżkowych dla swoich klientów. Okazało się, że wysyłane dotąd kupony pocztą elektroniczną, są coraz mniej skuteczne. Przygotowane przez nas papierowe kupony, z którymi klienci musieli udać się do punktu sprzedaży miały o wiele wyższą konwersję od wersji elektronicznej.
Dlaczego tak się dzieje? Bo przyczyna sukcesu komunikacji internetowej - jej szybkość i taniość, stała się przyczyną jego porażki. Marketerzy przez lata ulegali pokusie wysyłania dużej ilości informacji, klienci chętnie też zapisywali się na różnego rodzaju newslettery i subskrypcje. W efekcie klienci coraz słabiej na nie reagują, często kasują przychodzące e-maile zupełnie bez czytania.
Teoretycznie klasyczna przesyłka direct mailingowa ma parę wad. Jej produkcja kosztuje więcej niż kreacja wysyłana e-mailem (oprócz projektu dochodzą koszty papieru, druku, kopertowania i usługi pocztowej).
W praktyce okazuje się, że w czasach przesytu komunikacją elektroniczną, wyższe koszty, ale także duży nakład pracy i zaangażowania powodują, że odbiorca zupełnie inaczej reaguje na przesyłkę, niż zwykły e-mail. Materialna, ładnie zaprojektowana przesyłka direct mail, której można dotknąć, otworzyć ją, a nawet powąchać o wiele bardziej oddziałuje na odbiorcę niż jeden z tysięcy e-maili wyświetlanych na ekranie komputera.
Skasowanie e-maila o temacie, który nie interesuje odbiorcy trwa ułamek sekundy - kliknięcie myszą. Wiele listów elektronicznych jest kasowanych bez otwierania. Tymczasem spersonalizowana przesyłka, która ma swoją fizyczną postać, „żyje” znacznie dłużej. Niewiele osób wyrzuca przesyłki pocztowe bez otwierania ich i chociaż przeskanowania wzrokiem zawartości. Właśnie dlatego przesyłka direct mailingowa jest bardziej skuteczna od e-mailingu.
Co dalej?
Czy w takim razie e-mail marketing odejdzie do lamusa? To zbyt śmiała teza, nie podpiszę się pod stwierdzeniem, że teraz marketerzy zrezygnują z kampanii mailingowych i skupią się wyłącznie na przekazie poprzez direct mail. Ale uważam, że powszechność komunikacji internetowej i zalew informacji spowoduje, że podejście marketerów do planowania kampanii zmieni się.
Najlepsze efekty uzyskują kampanie, które łączą elementy online i offline. Np. za pomocą tradycyjnej przesyłki direct mailingowej, zachęcają do odwiedzenia dedykowanej strony www, gdzie np. mogą złożyć zamówienie. Albo odwrotnie: odbiorca otrzymuje e-maila, w którym jest informowany, że wkrótce dostanie tradycyjną przesyłkę do swojej skrzynki pocztowej np. z kuponami. Dzięki połączeniu klasycznych i elektronicznych form komunikacji zwiększa się szansa dotarcia do potencjalnych klientów: jedni preferują e-maile, inni wolą klasyczną kopertę.
Liczby nie kłamią - czasy prostej i efektywnej sprzedaży dzięki kampanii rozesłanej e-mailem powoli się kończą.
Michael Banaszczyk, szef projektu Directmail.pl w Emerson Polska

Newsletter






Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu 



Dołącz do dyskusji: Czy mailing offline może być skuteczniejszy niż online?