SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

„Debata” Republiki tylko z Nawrockim. Ale byli zwolennicy Trzaskowskiego

Chociaż nie doszło do żadnych uzgodnień między sztabami Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego, to Republika w środę o 20.00 zdecydowała się zorganizować “debatę prezydencką”. Pojawił się na niej tylko kandydat wspierany przez PiS. Kandydat Koalicji Obywatelskiej wybrał spotkanie z mieszkańcami Kalisza. Prowadzący rozmowę z Karolem Nawrockim podkreślali, że to powtórka sytuacji sprzed pięciu lat. – Tłum tutaj skanduje „Gdzie jest Rafał?” – zauważył Michał Adamczyk.

„Debata” prezydencka Republiki, wPolsce24 i TV Trwam „Debata” prezydencka Republiki, wPolsce24 i TV Trwam

Spotkanie z Karolem Nawrockim na rynku w Końskich rozpoczęło się w środę po godzinie 20. Republika poinformowała na pasku, że o kilka minut opóźniła starcie, aby dać czas Rafałowi Trzaskowskiemu na dojazd. Wcześniej widzowie stacji mogli przesyłać nagrania z pytaniami.

Ponad 500 pytań od widzów Republiki

Podczas swojego programu Miłosz Kłeczek poinformował, że do stacji Tomasza Sakiewicza wpłynęło ponad pół tysiąca takich propozycji. Ostatecznie wybrano dwanaście pytań od widzów. Autorami innych pytań byli sami dziennikarze, eksperci i kandydaci, którzy odpadli po I turze wyborów prezydenckich. W tej roli wystąpili m.in. Krzysztof Stanowski czy Adrian Zandberg.

Na początku Katarzyna Gójska przypomniała zdjęcie z Końskich sprzed 5 lat z prezydentem Andrzejem Dudą i pustą mównicą dla Rafała Trzaskowskiego. Stwierdziła, że debatę współorganizują „zaprzyjaźnione stacje”. W ich imieniu prowadzącymi zostali Michał Adamczyk (wPolsce24) i Piotr Krupa (TV Trwam). Dyskusja odbyła się podczas intensywnego deszczu, ale prezenterzy i kandydat byli pod dachem.

Pierwsze pytanie zadał lider lewicowego Ruchu Sprawiedliwości Społecznej Piotr Ikonowicz.  Jedno z kolejnych przedstawiciel bliskiego Konfederacji Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Nawrocki miał 1,5 minuty na odpowiedzi. Potem powinien wystąpić Trzaskowski, ale widzowie na ekranach mogli zobaczyć tylko pustą mównicę.

– Teraz powinien odpowiadać drugi kandydat. Niestety jak państwo doskonale wiedzą, nie pojawił się na rynku w Końskich. Sytuacja powtarza się zatem sprzed 5 lat, gdzie także w finałowej debacie, nie pojawił się Rafał Trzaskowski. Tłum tutaj skanduje „Gdzie jest Rafał?”. Liczymy, że pojawi się tutaj kandydat Koalicji Obywatelskiej. Wówczas dołączy do debaty – mówił Adamczyk.

Podczas ostatniej debaty Republiki na rynku w Końskich, tłum zwolenników Prawa i Sprawiedliwości buczał i wygwizdywał kandydatów związanych z rządem lub lewicą. – Gwoli ścisłości. Są tutaj tez zwolennicy pana Rafała Trzaskowskiego. Witamy państwa bardzo serdecznie – zapewniła teraz Gójska.

Prowadzący co jakiś czas przypominali, że Trzaskowski nie przybył na debatę, więc nie będzie odpowiadał na pytanie. Pokazywano wtedy pustą mównicę. Widzowie Republiki mogli mieć jednak problem ze zrozumieniem co znajduje się na ujęciu, bo miejsce dla Trzaskowskiego zasłaniał pasek o tym, że Trzaskowski stchórzył. W ostatnich dniach Republika deklarowała na ekranie, że zbiera 200 tys. zł na debatę.

„Ktoś nie chce, by te pytania wybrzmiały”

Momentami Nawrocki nie słyszał pytań z nagrań z udziałem ekspertów. Prawicowe stacje w pewnym momencie pokazały samochód otoczony policjantami. – Państwo widzą na ekranach samochód, który próbuje zagłuszyć debatę. Ważne pytania, fundamentalne pytania dla bezpieczeństwa rodzin. Nie mogą dobrze wybrzmieć, bo ktoś nie chce, by te pytania wybrzmiały – mówił Adamczyk.

Później w prawej części ekranu pokazywano polityka KO, który miał rzekomo zakłócać wydarzenie. Wtedy zmienił się pasek Republiki. „Trzaskowski nie przyjechał – wysłał prowokatorów” – można było na nim przeczytać. Stacja informowała też o „pobudzonym pośle Koalicji Obywatelskiej”.

Kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski nie pojawił się w Końskich z powodu innych aktywności kampanijnych. W TVN24 i na jego Instagramie w tym samym czasie była prowadzona transmisja ze spotkania z mieszkańcami Kalisza. Prezydent Warszawy odpowiadał na pytania mieszkańców Wielkopolski.

Ostatnia debata obu kandydatów była w środę

Tym samym ostatnią debatą z udziałem dwóch pretendentów do Pałacu Prezydenckiego było starcie w siedzibie Telewizji Polskiej w Warszawie w piątek 23 maja. Z danych Nielsena wynika, że pojedynek przyciągnął 4,85 mln widzów. Najwięcej osób oglądało debatę na antenie TVP1. Tamta wymiana zdań między Nawrockim i Trzaskowskim była elementem ustaleń między sztabami w przeciwieństwie do spotkania w Końskich.

Debatę w Republice poprzedziło specjalne wydanie programu „Dzisiaj”, prowadzone przez Edytę Lewandowską z Końskich. W tle prezenterki było widać banery Klubów Gazety Polskiej i przekreślone zdjęcie Trzaskowskiego. Reporterzy Republiki mówili, że Rafał Trzaskowski będzie mógł wystąpić nawet, jeśli się spóźni. Adrian Borecki zauważył, że tak stało się z Joanną Senyszyn. Obiecano jej, że będzie mogła wygłosić poglądy i przyjechała w ostatniej chwili.

Rozmowa z Karolem Nawrockim w Końskich ma nawiązywać do podobnej z prezydentem Andrzejem Dudą w lipcu 2020 roku, prowadzonej wówczas przez Michała Adamczyka. Nie pojawił się na niej Rafał Trzaskowski, ale Telewizja Polska pokazywała pustą trybunę i odliczano czas przeznaczony na jego wypowiedzi. Wówczas Trzaskowski odpowiadał w Lesznie na pytania dziennikarzy dwudziestu redakcji.

Dołącz do dyskusji: „Debata” Republiki tylko z Nawrockim. Ale byli zwolennicy Trzaskowskiego

50 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
czcz
Nie pojawił się ten co chce być "prezydentem wszystkich Polaków"? A cały czas konsekwentnie ignoruje dużą ich część. Nawrocki jakoś się nie bał debaty w TVP z arcykapłanką propagandy. A i w Końskich żadnych kontrowersyjnych pytań dziś nie było.
47 25
odpowiedź
User
ania28
Bardzo dobrze że się nie pojawił to nie jest żadna telewizja ,wyciągają pieniądze od naiwnych ludzi żeby zadawać tendencyjne pytania Sakiewicz się odgrażał że będzie debata jakiej jeszcze nie było i co było tam wyjątkowego
31 51
odpowiedź
User
Śmiechu warte
Spaślak grubo zarobił na debacie której nie było. I o to chodzi
24 31
odpowiedź