Frank nie powinien wzrosnąć powyżej 4 zł. Eurodolar może zejść poniżej 1,1
W ostatnich tygodniach na rynkach finansowych obserwowana jest duża zmienność. Frank szwajcarski zszedł mocno poniżej 4 zł i nie powinien wrócić ponad tę granicę, a euro w relacji do dolara może dalej się osłabiać, nawet poniżej poziomu 1,1. Powodem jest m.in. program luzowania ilościowego EBC. Z kolei w Polsce w marcu rynek oczekuje obniżki stóp procentowych.

– W przypadku franka szwajcarskiego obstawiam, że obszarem konsolidacji w najbliższym czasie będą poziomy poniżej 4 zł w relacji franka do złotego – prognozuje Jacek Rzeźniczek, dyrektor Departamentu Zarządzania Portfelami Secus Asset Management. – Tutaj sytuacja już jest całkiem nieprzewidywalna, podobnie jak władze Szwajcarskiego Banku Narodowego. Natomiast sądzę, że władze SNB będą próbowały osłabiać franka i zrobią wszystko, żeby nie poszedł on specjalnie do góry. Zresztą to pokazuje ostatnio rynek, poziomy 4, poniżej 4 są akceptowalne.
W kontekście pary walutowej EUR/USD analityk Secus AM przewiduje kontynuację osłabienia euro w stosunku do dolara do poziomu nawet poniżej 1,1, w którym może nastąpić konsolidacja. To konsekwencja z jednej strony działań umacniających dolarach i wywołanych przez Fed, a z drugiej – wpływ wywiera polityka EBC w zakresie luzowania ilościowego, co osłabia euro. Nie pomagają też przepychanki między Grecją a UE, czy dokładniej Niemcami , w sprawie dalszej pomocy dla Aten.
Jak dodaje Rzeźniczek, obecnie obserwowane odbicie notowań ropy naftowej nie jest jeszcze duże, a rynek potrzebuje czasu, aby się odbudować. W najbliższych miesiącach, a nawet do połowy roku, notowania ropy powinny się konsolidować w stosunkowo niskich wartościach, w granicach 50-55 dolarów za baryłkę.
– Wydaje mi się, że te poziomy, które widzieliśmy na ropie pod koniec stycznia, mimo wszystko są dołkiem cyklu i ropa poniżej 45 dolarów za baryłkę prawdopodobnie już nie zejdzie – uzupełnia ekspert. – Ropa w II półroczu ubiegłego roku zaliczyła bardzo mocny, 60-proc. spadek. I prawdę mówiąc, przez ostatnie 20 lat podobne spadki na ropie zdarzyły się tylko czterokrotnie. Natomiast ten ostatni pod względem dynamiki był porównywalny tylko i wyłącznie ze spadkiem z 2008 roku, kiedy mieliśmy kryzys finansowy związany z upadkiem banku Lehman Brothers.
Wysoka zmienność na rynkach powoduje też, że polska Rada Polityki Pieniężnej będzie ostrożnie podchodziła do wszelkich kroków w swojej polityce. Przedstawiciel Secus AM przewiduje, że już w marcu istnieje duże prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych w Polsce. RPP w tej chwili czeka przed wszystkim na projekcję inflacji i PKB, co w dużym stopniu będzie determinować przyszłe decyzje gremium.
– Z ostatniego komunikatu można wyraźnie wywnioskować, że jeśli perspektywa deflacji będzie się pogłębiać i oddalać, to Rada nie wyklucza dostosowania polityki pieniężnej. Natomiast kolejny czynnik, na który Rada będzie zwracała uwagę, to zmienność na rynkach finansowych – wyjaśnia Jacek Rzeźniczek.
Według niego, jeśli wysoka zmienność na rynkach utrzyma się, to RPP najpierw obniży stopy o 25 punktów i poczeka do następnego posiedzenia na rozwój wydarzeń.

Newsletter






Sales&More i Bank Pekao S.A. wkraczają do gry! Sukces kampanii „Jak nie teraz, to kiedy… wbijesz na wyższy level?”
Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Będzie wielki powrót do „Szkła kontaktowego”?
Filip Chajzer ponownie w „Dzień Dobry TVN”. Kolejne powroty na jubileusz programu 



Dołącz do dyskusji: Frank nie powinien wzrosnąć powyżej 4 zł. Eurodolar może zejść poniżej 1,1